poniedziałek, 4 marca 2013

Manuskrypt przetrwania - część 277

Witam wszystkich!

Kolejny odcinek omawia nieco rodzaj ostatnio "dostarczanych" energii i ich wpływu na nasze ciała. I jak zwykle trochę wizji przyszłości.


Manuskrypt przetrwania - część 277
04 marca 2013 - | aisha north

Zacznijmy ten przekaz, mówiąc, że dla wielu z was, te ostatnie kilka dni były bardziej niż intensywne, zwłaszcza fizycznie mądre. I, jak zwykle, to jest łatwe do wytłumaczenia. Jak już poruszono wcześniej, te nowe zastrzyki przynoszą jakieś nowe programowania, programowania, które zmieniają bieg tak bardzo od tego, co już wcześniej było zainstalowane w waszym ciele. Tak więc, jęki i okrzyki z tych dosłownie nie tylko rozwijających umysł, ale rozwijających w pełni energii będzie słychać w całym ciele fizycznym. Żadne rozszerzenie nie przychodzi bez skarg od istniejących, i jako takie, nawet jeśli są one w istocie raczej bolesne czasami, te rosnące bóle, bo to jest naprawdę tym, czym one są, po raz kolejny tylko potwierdzeniem, że bierzecie następny krok w kierunku kompletacji.

Gdyż Wy wszyscy rozszerzacie się na tak wiele sposobów, dosłownie i energetycznie, gdy jesteście w ruchu zamieniając drogę przeszłości, starych ograniczeń i obciążeń po raz kolejny w nieznane terytorium. I po raz kolejny to przynosi zamieszanie i niedowierzanie, bo to jest tak, kiedy ktoś ignoruje stare granice, umysł reaguje ukłuciem strachu przed tym wszystkim nieznanym. Bo dlaczego nie trzymać się starego wypróbowanego i prawdziwego? Dlaczego ta skłonność do zostawiania tego za sobą, i zamiast tego wykuwać coś, o czym nie ma możliwości dowiedzenia się, co z tego wyjdzie? Ponownie, stary system był ściśle przywiązany do pozostania w miejscu w tej samej starej koleinie, i jako takie, to nieskończone popychanie obwiedni jest zobowiązane, aby uzyskać pewne reakcje. Więc po raz kolejny powiemy, że wynik tego wszystkiego może być tylko pozytywny, bez względu na sposób obciążenia, zamieszania, a nawet wręcz jak bolesny ten rzeczywisty proces jest w was. Więc starajcie się stłumić swój instynkt buntujący się przeciwko temu wszystkiemu, i dajcie sobie trochę czasu na oddech i odpoczynek w tych "nieprzyjemnościach", i możemy zagwarantować wam wszystkim, że nie ważne jak źle się czujecie, fizycznie lub emocjonalnie, w tej chwili, wszystko w jakiś sposób uda się uzyskać przynajmniej w przelocie na przebłysk światła, które towarzyszy każdemu z tych objawów i dolegliwości.

I rośnięcie zawsze jest bolesne w pewnym sensie, ponieważ oznacza rezygnację ze wszystkiego, do czego przyzwyczailiście się kiedyś. Ponieważ nie jesteście już dziećmi, a świadomość, która pochodzi z wiedzy, oznacza, że nigdy nie możecie się już ukryć za niewinnością dziecka. Gdyż Wam dano dostęp do największej prawdy jaka jest, a wraz z tym przychodzi również wiedza, że żyjecie w kłamstwie sfabrykowanym przez innych. I jako takie, rozdzielanie welonów będzie bolesne na tak wiele sposobów. Ale wiecie też, że ten ból nie jest powodem, dlaczego przez to przechodzicie. Gdyż ten ból jest tylko bólem, który pochodzi z wyzwolenia się od wszystkich starych haków i chorągiewek osadzonych w was, które starają się trzymać was z powrotem. Więc wiedzcie, że każda sekunda dyskomfortu będzie spłacona życiem w błogości, bo rośniecie poza punkt bez powrotu, faktycznie minęliście go dawno temu. Więc jeszcze raz powiemy, że bóle, smutek i gniew, są małymi znacznikami po drodze, oznaczają kolejne zwycięstwa, gdy bierzecie nowy oddech naładowany napływającymi energiami, które uczynią Was większymi i bardziej kompletnymi, gdy dni mijają. Gdyż Wy nie jesteście tu, aby cierpieć, i proces ten uczyni to dla was jasnym, gdy poczujecie jak wasza wielkość rozwija się codziennie.

Więc błogosławcie swoje ciało, bo tak ciężko pracuje, aby pomieścić całego nowego ciebie, i błogosławcie swój umysł, bo robi tylko to, co on zna najlepiej. I nawet jeśli obydwa wydają się bardziej niechętni niż kiedykolwiek, aby ten rozwój kontynuować, wiedzcie, że one też są w pełni zaangażowane w ten proces. Albowiem one będą z Wami na każdym kroku, ale nie mogą pomóc, tylko wypowiedzieć więcej niż kilka ostrzeżeń o niebezpieczeństwie na drodze. Ale znowu mówimy nie pozwólcie, aby nakłoniły Was do myślenia, że są one jedynie oferują oporność w tym, z dala od tego. Wszyscy bowiem jesteście zespołem, i robicie to całą drogę jako zespół. Więc zakończmy tą wiadomość, mówiąc, że, wszyscy robicie swoje najlepsze, i dlatego, powinniście być bardzo dumni z siebie. A na teraz wiedzcie, że my jesteśmy i zawsze będziemy dumni z was. Bo jesteście najodważniejszymi z odważnych, żołnierzami każdego dnia, nie ważne jaka pogoda przyjdzie, i przynosicie światło wolności w każdy zakamarek na waszej planecie. A to, co przynosicie ze sobą, nie może zostać odwrócone. Bo jest tu, aby pozostać, i jesteście tymi, którzy robią, aby to wszystko się spełniło.

http://aishanorth.wordpress.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz