czwartek, 17 stycznia 2013

Manuskrypt przetrwania - część 254

Witam wszystkich!

Kolejny odcinek zapowiada nową falę nawału energii, nieco innych niż poprzednio, ale dla niektórych może to być boleśnie odczuwane.


Manuskrypt przetrwania - część 254
17 stycznia 2013 | aisha north

Przypływ zmienił się teraz, i podmuch przychodzących energii zaczyna się podnosić po raz kolejny. Poczujecie to, dosłownie, w kościach, ale jak zawsze, choć czasami skutki uboczne są dość nieprzyjemne, to nie mogą całkowicie zamaskować faktu, że jest to rzeczywiście tylko korzystne. Nie tylko dla Was, ale również dla waszej planety. Wyjaśnijmy.

Do tej pory, nie jesteście nie przyzwyczajeni do tych przychodzących naporów energii, z dala od tego, ale możecie czuć się bardziej niż trochę mniej niż entuzjastycznie w tym, że nadszedł czas, aby przetrwać kolejną rundę tego, raczej bolesnego okresu zanurzania. Ale one są tylko dla waszej własnej korzyści, i nawet jeśli niektórzy z was mogą myśleć, że robimy to dla was, jako pewną formę dokuczania, ponieważ lubimy widzieć, jak cierpicie, to na pewno nie jest prawdą. Wiemy, że to może być czasem kuszące wyjaśnienie, gdyż dobrze wiemy, że ciało nie jest zbyt szczęśliwe i przychylne wszystkim tym energiom w czasie. Jak wszyscy wiecie, tak dobrze, to jesteście tymi, którzy ponoszą konsekwencje tego. Ale są też ci, którzy odniosą korzyści z nich, ale wiemy również, że korzyści te mogą wydawać się dość kapryśne porównaniu do bezwzględności tych wzrostów. Bądź co bądź, po prostu chcemy żebyście wiedzieli, że zbliża się kolejna walka, i nawet jeśli może to spowodować, ze więcej niż kilku zajęczy i zastęka i więcej niż trochę wpadnie w rozpacz, to jesteśmy tutaj, aby przypomnieć wszystkim, że jest rzeczywiście ważny powód całego tego dyskomfortu fizycznego i psychicznego, które mogą się pojawić. To nie będzie widoczne w tej chwili, więc wiemy, że może to być dość uciążliwa walka dla niektórych z was, ale prosimy o wyrozumiałość, i przemożenie się, gdyż te zastrzyki są konieczną i nieuniknioną częścią tego wszystkiego.

Małe pocieszenie, wiemy, ale tylko jedno możemy dać. Bo my jesteśmy znów tylko widzami tego, i jako tacy, dopingujemy was, choć nie może to być to tym, czego potrzebujecie w tej chwili. Gdyż to, czego możecie pragnąć bardziej niż kiedykolwiek jest spokojne zaufanie, że przybyliście, i że praca jest naprawdę zakończona. Cóż, jak już zaznaczono we wcześniejszych przesłaniach, praca pod wieloma względami właśnie się rozpoczęła. Ale zanim wybuchniecie w chórze obaw, pozwólcie nam tylko przypomnieć, że praca, którą teraz robicie, bardzo różni się od pracy, którą robiliście zaledwie kilka tygodni temu. Gdyż przybyliście rzeczywiście, do znacznie wznioślejszej stacji niż ta, nad którą tak usilnie pracowaliście na swój sposób z w poprzednich miesiącach. Ale w przeciwieństwie do tych szczęśliwych zadowolonych podróżników, którzy tylko określają podróż, aby delektować się krajobrazem, wasza podróż wzięła was do miejsca o wiele bardziej interesującego i rzeczywiście trudnego. Gdyż przynieśliście siebie do zupełnie nowego świata, w którym sami jesteście instrumentalni w robieniu wszystkiego do czego dochodzi. Innymi słowy to, co otrzymacie teraz jest bardziej jak bloki budulca, z którymi będziecie w stanie lepiej brać udział w budowaniu nowego, i jako takie, te rosnące bóle sygnalizują nowy etap na Waszej drodze. Więc weźcie te bóle i sygnały od niezadowolonego ciała jako sygnał rozpoczęcia. To jest rzeczywiście czas na powrót do pracy, ale będzie to także praca, która daje ogromną przyjemność. Gdyż to, co robicie, jest faktycznie wytyczaniem waszych roszczeń na przyszłość. Gdyż to Wy sprawicie, że przyszłość nadejdzie, i to, co będziecie otrzymywać z tych niebiańskich ulew energii pomoże wam ustawić Was, aby to wszystko się spełniło.

Więc jeszcze raz prosimy o spokój i utrzymanie zrównoważenia, i nawet jeśli niektóre z tych intensywnych fal energii mogą Was strącić z nóg teraz i potem, wiedzcie, że jesteś bardziej niż gotowi do podjęcia wszystkiego, a także bardziej niż wystarczająco silni, aby powstać z powrotem na nogi w każdym momencie. Gdyż zostaliście dobrze dostrojeni do gry wraz z tą nową nadchodzącą melodią, i jako tacy, staliście się bardziej utalentowanym instrumentem, tylko w tych ostatnich kilku tygodniach. Więc nawet jeśli możecie usłyszeć fałszywe nuty tu i tam, które wasze ciało fizyczne czasami wydaje się omijać, wiedzcie, że nie jest to uznawane za błąd w jakikolwiek sposób. Po tym wszystkim, nie mieliście dużo praktyki, aby grać na tym poziomie jeszcze. Więc bądźcie mili dla siebie, i nie krytykujcie siebie, nawet jeśli nie idzie wam tak gładko, jak być może pragnęliście od początku. Gdyż Pamiętajcie, że Wy na pewno penetrujecie dziewiczy grunt tutaj, więc kilku błędnych kroków tu i tam można spodziewać. Więc je zaakceptujcie, jak my, ale wiemy też, że jesteście ostrzejszymi sędziami tutaj. To jest naturalne, ale znowu przypominamy, abyście nie byli rozczarowani w sobie, gdyż wkrótce spadną wasze tak wysokie oczekiwania wobec siebie. Gdyż to rzeczywiście jest okres prób i błędów, bo on potrzebuje trochę czasu, zanim są dobrze osiedlicie się w swojej nowej roli jako twórcy. Więc bawcie się dobrze, i nie bierzcie siebie zbyt poważnie w czasie naprzód, bo możecie przegapić niektóre z radości. I to jest rzeczywiście radosna okazja, nawet jeśli praca sama w sobie może być więcej niż trochę męcząca czasami. Zostawimy was na tym, abyście rozpoczęli przygotowania do tej, pierwszej rund nowych i ulepszonych Was.

-
http://aishanorth.wordpress.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz