Witam wszystkich!
Kolejny odcinek też niczym szczególnym się nie wyróżnia. Oprócz
podtrzymywania na duchu i zapowiedzi ostatniego etapu pod górę, tematem
jest budzenie się i kiełkowanie tych wewnętrznych uśpionych nasion. Cóż
trochę dużo słów na taką ilość stwierdzeń, ale ten typ tak ma.
Manuskrypt Przetrwania – część 314
24 maja 2013 r.
http://aishanorth.wordpress.com
Czas zmian bardzo długo przychodził do was wszystkich, ale teraz, to tak jakbyście mogli poczuć powiew świeżego powietrza na sobie, nawet jeśli wasze fizyczne i psychiczne ciała mogą czuć się bardziej niż gorzej zużyte w tej chwili. Wiele się rzeczywiście już zmieniło, ale nadal istnieją pewne ogniska oporu wewnątrz, gdy wszyscy przechodzicie przez ten ostatni etap pod górę w kierunku tego ostatecznego celu, którego wielu szukało przez całe życie.
Pamiętajcie, że rozpoczęliście swoją misję dla tej wolności dawno, dawno temu. To była podróż, która obejmuje więcej niż jedno życie, a nawet jeśli nie byliście tego świadomi, w większości z tych wcieleń, mieliście pragnienie tego dnia prawie zawsze.
Widzicie, nasionko, które było uśpione przez tyle pokoleń nie było kompletnie ciche, a jego cichy głos był postrzegany na różnego rodzaju sposoby. Niektóre z działań podjętych przez ludzkość zawsze były regulowane przez ten cichy głos, czy mogą one być traktowane jako "dobre" czy "złe", bo ten cichy głos pod wieloma względami był jak małe ziarno piasku łaskoczące głęboko wewnątrz. Zawsze było "coś" tam, nieokreślonego, co pchało ludzkość zawsze do przodu.
Oczywiście, droga wybrana do tego "przodu" nie przyniosła tylko radości i szczęścia. W rzeczywistości, zostaliście skutecznie przemożeni przez inne siły, tak, że dążenie do znalezienia miejsca, które uciszy tą wewnętrzną chęć wprowadzało wszystkich w opały. Ale teraz, ludzkość w końcu znalazła sposób interpretowania wezwań tego głosu, sposób, który pierwotnie taki miał być. I ta pierwotna intencja była tym, i tylko tym, jako latarnia światła, które prowadziły was wszystkich, abyście odzyskali swoją dawną świetność w każdym względem.
Dla niektórych, ten mały wewnętrzny głos nadal będzie działać jedynie jako drażniący, coś, co nie pozostawia im innego wyjścia, ale huśtawkę, frustracji i rozpaczy. Bo już dawno zrezygnowali z ochoty naprawdę posłuchać tego głosu i posłuchać jego wezwań. Zamiast tego, oni patrzą na niego jako nic więcej, tylko irytujące szkodnika, brzęczącego nieustannie wokół nich. I oni próbują różnych rzeczy, aby wykorzenić ten głos, ale bez skutku.
Aż pewnego dnia, ktoś taki jak ty przychodzi. Ktoś, kto wziął czas, aby usiąść w ciszy i naprawdę posłuchać tego, co ten głos wewnętrzny stara się mu powiedzieć, przez cały czas. I widzieliście prawdę w jego komunikatach dla zmian. Bo to nie jest on ziarnem piasku gryzącym w twojej duszy. Jest połyskujący, opalizujące jak perły, takie piękno, że zapiera dech w piersiach, kiedy wreszcie zobaczycie jak wyłania się z głębokich warstw wewnątrz.
Albowiem wszyscy widzieliście piękno tej perły, to wewnętrzne ziarno wiedzy, która tam leżało uśpione, czekając na światło, aby zacząć kiełkować i rosnąć. I teraz, ten materiał siewny, ta Perła, nie tylko zaczęła kiełkować, zaczęła ona rosnąć tak szeroko, że już otacza wielu z was swoim promiennym i bujnym listowiem szczęścia i radości. To prawda, że nadal czujecie burze niszcząco uderzające was mocno czasami, ale kiedy ustępują, możecie delektować się szczęściem z poziomu nowej siedziby światła i miłości, która rozciąga się i rośnie i obejmuje coraz więcej. Nie tylko ciebie, ale również twoje otoczenie.
A gdy ktoś z was, który pozwolił temu wewnętrznemu nasionku wyjść i się rozwijać, spotyka innego wciąż niosącego, ten materiał siewny jako uśpione ziarna wewnątrz, światło i żywiołowa energii, jaką będziecie wydzielać będzie również zawoła do wewnątrz, do ukrytych nasion. A kiedy wasze wibracje zetkną się z tym małym, nasionkiem jeszcze uśpionym, dosłownie obudzą je i dadzą mu sygnał, że teraz, warunki wzrostu są znacznie bardziej korzystne niż przedtem. A potem magia może zacząć się zdarzać.
Bo są tacy, co stają się jeszcze bardziej drażliwi, gdy wewnętrzna nasienie zaczyna nasilać swój głos więcej i więcej, z powodu tych sygnałów, aby zacząć rosnąć. Ale jest też wielu innych, którzy w końcu zaczynają słuchać, tego połączenia i słuchać go w sposób, który pozwoli im też na to, że wewnętrzne kiełkowanie może się odbyć. I tak zobaczycie te wewnętrzne ogrody, jak zaczynają wyłaniać się wokół was. Niektóre z nich są żywe i bujne, podczas gdy inne są bardziej podatne na pobyt zbyt blisko cienia i potrzebują dodatkowego nauczania i światła w celu osiągnięcia bardziej energicznego wzrostu.
Więc jesteście w jakiś sposób wszyscy ogrodnikami w tym, nie tylko poprzez prowadzenie własnego zdrowego i energicznego wzrostu, ale także pomagając innym, aby pielęgnowali swoje wewnętrzne ogrody. Bo każdy zdrowy ogród jaki istnieje dla wielu innych będzie inspiracją i rzeczywiście zachęcaniem tylko przez oglądanie do wzrostu. Bo, jak już powiedzieliśmy wcześniej, nie jesteście już niewidoczni, bo przenosicie ze sobą sygnały tej odkrytej witalności, gdziekolwiek jesteście.
To prawda, bo z powodu rozprzestrzeniania tego wzrostu poczujecie się mniej żywotni czasami, ale tego należy się spodziewać. I pamiętajcie, że ten pozorny brak witalności i ten letarg wystąpi nie z powodu braku energii, z dala od tego. Jest to jedynie sygnał super doładowania, które miało miejsce, i tak, wasze fizyczne ciało potrzebuje trochę czasu wolnego, aby pomieścić wszystko. Ale wszyscy wzrastacie, kochani, i zwracacie się do tych wspaniałych, bujnych rajskich ogrodów, które pomagają wykarmić ludzkość i faktycznie tą całą planetę na zawsze.
Więc pamiętajcie, aby odpocząć w cieniu własnego piękna, i starajcie się nie czuć się zbyt przygnębionymi w te dni, kiedy czujecie się osłabieni. Bo wy już przeszliście ten etap rozwoju, w którym byliście najbardziej podatni, więc teraz nic nie powstrzyma was teraz. Pozdrawiamy was wszystkich w tym wspaniałym dniu, gdy widzimy stoicie połyskując w świetle, szykując się do kroku naprzód z całą magią, którą nosicie w sobie.
Manuskrypt Przetrwania – część 314
24 maja 2013 r.
http://aishanorth.wordpress.com
Czas zmian bardzo długo przychodził do was wszystkich, ale teraz, to tak jakbyście mogli poczuć powiew świeżego powietrza na sobie, nawet jeśli wasze fizyczne i psychiczne ciała mogą czuć się bardziej niż gorzej zużyte w tej chwili. Wiele się rzeczywiście już zmieniło, ale nadal istnieją pewne ogniska oporu wewnątrz, gdy wszyscy przechodzicie przez ten ostatni etap pod górę w kierunku tego ostatecznego celu, którego wielu szukało przez całe życie.
Pamiętajcie, że rozpoczęliście swoją misję dla tej wolności dawno, dawno temu. To była podróż, która obejmuje więcej niż jedno życie, a nawet jeśli nie byliście tego świadomi, w większości z tych wcieleń, mieliście pragnienie tego dnia prawie zawsze.
Widzicie, nasionko, które było uśpione przez tyle pokoleń nie było kompletnie ciche, a jego cichy głos był postrzegany na różnego rodzaju sposoby. Niektóre z działań podjętych przez ludzkość zawsze były regulowane przez ten cichy głos, czy mogą one być traktowane jako "dobre" czy "złe", bo ten cichy głos pod wieloma względami był jak małe ziarno piasku łaskoczące głęboko wewnątrz. Zawsze było "coś" tam, nieokreślonego, co pchało ludzkość zawsze do przodu.
Oczywiście, droga wybrana do tego "przodu" nie przyniosła tylko radości i szczęścia. W rzeczywistości, zostaliście skutecznie przemożeni przez inne siły, tak, że dążenie do znalezienia miejsca, które uciszy tą wewnętrzną chęć wprowadzało wszystkich w opały. Ale teraz, ludzkość w końcu znalazła sposób interpretowania wezwań tego głosu, sposób, który pierwotnie taki miał być. I ta pierwotna intencja była tym, i tylko tym, jako latarnia światła, które prowadziły was wszystkich, abyście odzyskali swoją dawną świetność w każdym względem.
Dla niektórych, ten mały wewnętrzny głos nadal będzie działać jedynie jako drażniący, coś, co nie pozostawia im innego wyjścia, ale huśtawkę, frustracji i rozpaczy. Bo już dawno zrezygnowali z ochoty naprawdę posłuchać tego głosu i posłuchać jego wezwań. Zamiast tego, oni patrzą na niego jako nic więcej, tylko irytujące szkodnika, brzęczącego nieustannie wokół nich. I oni próbują różnych rzeczy, aby wykorzenić ten głos, ale bez skutku.
Aż pewnego dnia, ktoś taki jak ty przychodzi. Ktoś, kto wziął czas, aby usiąść w ciszy i naprawdę posłuchać tego, co ten głos wewnętrzny stara się mu powiedzieć, przez cały czas. I widzieliście prawdę w jego komunikatach dla zmian. Bo to nie jest on ziarnem piasku gryzącym w twojej duszy. Jest połyskujący, opalizujące jak perły, takie piękno, że zapiera dech w piersiach, kiedy wreszcie zobaczycie jak wyłania się z głębokich warstw wewnątrz.
Albowiem wszyscy widzieliście piękno tej perły, to wewnętrzne ziarno wiedzy, która tam leżało uśpione, czekając na światło, aby zacząć kiełkować i rosnąć. I teraz, ten materiał siewny, ta Perła, nie tylko zaczęła kiełkować, zaczęła ona rosnąć tak szeroko, że już otacza wielu z was swoim promiennym i bujnym listowiem szczęścia i radości. To prawda, że nadal czujecie burze niszcząco uderzające was mocno czasami, ale kiedy ustępują, możecie delektować się szczęściem z poziomu nowej siedziby światła i miłości, która rozciąga się i rośnie i obejmuje coraz więcej. Nie tylko ciebie, ale również twoje otoczenie.
A gdy ktoś z was, który pozwolił temu wewnętrznemu nasionku wyjść i się rozwijać, spotyka innego wciąż niosącego, ten materiał siewny jako uśpione ziarna wewnątrz, światło i żywiołowa energii, jaką będziecie wydzielać będzie również zawoła do wewnątrz, do ukrytych nasion. A kiedy wasze wibracje zetkną się z tym małym, nasionkiem jeszcze uśpionym, dosłownie obudzą je i dadzą mu sygnał, że teraz, warunki wzrostu są znacznie bardziej korzystne niż przedtem. A potem magia może zacząć się zdarzać.
Bo są tacy, co stają się jeszcze bardziej drażliwi, gdy wewnętrzna nasienie zaczyna nasilać swój głos więcej i więcej, z powodu tych sygnałów, aby zacząć rosnąć. Ale jest też wielu innych, którzy w końcu zaczynają słuchać, tego połączenia i słuchać go w sposób, który pozwoli im też na to, że wewnętrzne kiełkowanie może się odbyć. I tak zobaczycie te wewnętrzne ogrody, jak zaczynają wyłaniać się wokół was. Niektóre z nich są żywe i bujne, podczas gdy inne są bardziej podatne na pobyt zbyt blisko cienia i potrzebują dodatkowego nauczania i światła w celu osiągnięcia bardziej energicznego wzrostu.
Więc jesteście w jakiś sposób wszyscy ogrodnikami w tym, nie tylko poprzez prowadzenie własnego zdrowego i energicznego wzrostu, ale także pomagając innym, aby pielęgnowali swoje wewnętrzne ogrody. Bo każdy zdrowy ogród jaki istnieje dla wielu innych będzie inspiracją i rzeczywiście zachęcaniem tylko przez oglądanie do wzrostu. Bo, jak już powiedzieliśmy wcześniej, nie jesteście już niewidoczni, bo przenosicie ze sobą sygnały tej odkrytej witalności, gdziekolwiek jesteście.
To prawda, bo z powodu rozprzestrzeniania tego wzrostu poczujecie się mniej żywotni czasami, ale tego należy się spodziewać. I pamiętajcie, że ten pozorny brak witalności i ten letarg wystąpi nie z powodu braku energii, z dala od tego. Jest to jedynie sygnał super doładowania, które miało miejsce, i tak, wasze fizyczne ciało potrzebuje trochę czasu wolnego, aby pomieścić wszystko. Ale wszyscy wzrastacie, kochani, i zwracacie się do tych wspaniałych, bujnych rajskich ogrodów, które pomagają wykarmić ludzkość i faktycznie tą całą planetę na zawsze.
Więc pamiętajcie, aby odpocząć w cieniu własnego piękna, i starajcie się nie czuć się zbyt przygnębionymi w te dni, kiedy czujecie się osłabieni. Bo wy już przeszliście ten etap rozwoju, w którym byliście najbardziej podatni, więc teraz nic nie powstrzyma was teraz. Pozdrawiamy was wszystkich w tym wspaniałym dniu, gdy widzimy stoicie połyskując w świetle, szykując się do kroku naprzód z całą magią, którą nosicie w sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz