czwartek, 1 marca 2012

Przekaz AA Gabriela Dokąd dalej pójdziemy?

Witam ponownie!

Z przyjemnością zacytuję poniżej tłumaczenie pięknego przekazu Archanioła Gabriela o dość znamiennym tytule.
Zawiera on tak wiele pozytywnej energii i tak wiele informacji nakierowujących nas na naszej drodze, że musiałbym pogrubiać wszystko!
Tu nie ma nad czym się zastanawiać, tylko połączyć się z tą wspaniałą energią i przyswoić "dobre rady".
Wprawdzie przekaz jest z przed kilku miesięcy, ale jego aktualność pozostała.

Dokąd dalej pójdziemy?


Przetłumaczyla Anna Bogusz-Dobrowolska

Pozdrawiamy Was, Najdrożsi!  Czujemy wdzięczność za zaszczyt, jakim jest przebywanie dziś w waszej obecności.  Szanujemy was za wasze człowieczeństwo, za waszą miłość, za wiarę, za wasze zaufanie oraz za to, że przyszliście dziś tu i stanowicie sobą część energii grupowej.  Oczywiście, kiedy mówimy o grupie, mamy na myśli nie tylko ludzi obecnych dzisiaj w tym pomieszczeniu, lecz również tych, którzy obejrzą tę transmisję w Internecie, w późniejszym terminie.
Wszystko się zmienia.  Czy czujecie to?  Przebywacie w zupełnie innej przestrzeni niż wtedy, gdy spotkaliśmy się zaledwie jeden krótki miesiąc temu, według waszego czasu linearnego.  Ta gra trwa, Najdrożsi, jest zabezpieczona energetycznie.  Zrobiono dla was to, o czym nawet nie pomyśleliście, że mogłoby być zrobione.  Jesteście zakotwiczeni do energii Chrystusowej, do tego poziomu, od którego może być zapoczątkowany Nowy Świat.  Wielu z was odczuwa tę różnicę.  Wielu z was ciężko pracowało na rzecz daty 11. 11. 11., mniemając, że jest to ten właśnie czas, zakładając, że ów rok był budowany energetycznie ku tej dacie.  Zrozumieliście, że w tym procesie ten rok jest decydujący, że każdy przeżyty miesiąc tego roku jest bramą i że cały wszechświat wspomaga ten proces, jak również Gaja i jej mieszkańcy.
A więc przybyliście w nową przestrzeń, Najdrożsi, i wielu z was zastanawiało się: „Co nowego?” „Dokąd dalej pójdziemy?”  Jest to temat, który chcielibyśmy dzisiaj omówić.  Wszystko, czego doświadczaliście pomiędzy 11.11.11. a energiami roku 2012 jest trampoliną, o ile chcecie katapultować siebie ku bezprecedensowym energiom, jakich doświadczycie na waszej planecie w roku 2012.  Tak więc, w pewnym sensie, jesteście w okresie zakotwiczania się i przygotowania.  Wielu z was doświadcza takich uczuć, jakby znajdowało się na bezludnej wyspie.  Wiecie, że już coś opanowaliście, lecz nie jesteście całkiem pewni, dokąd dalej pójdziecie.  Chcielibyśmy pomówić o tym dzisiaj.
W swoim człowieczeństwie często będziecie czuć się tak, jakbyście musieli coś zrobić, na co my zawsze odpowiadamy, że jeśli chcecie coś zrobić, to po prostu BĄDŹCIE.  Ten śmiech jest dlatego że wydaje się nam, że to jest bardzo proste, a wielu z wam jest bardzo trudno to robić. Zachęcamy was, abyście szli ścieżką najwyższej radości, a i ta rada ciągle jeszcze i często wydaje się wam zbyt prosta.  Lubicie być zajęci, nasze drogie ludzkie istoty, i szanujemy was za to.
Chcielibyśmy zwrócić waszą uwagę, skoro jesteście świadomi, że od pewnego czasu przechodzicie przez uwolnienia i oczyszczenia energetyczne.  To, co robicie, skutecznie opróżniło wasze naczynia, stwarzając miejsce dla przyjęcia większej ilości Chrystusowych energii, które tak naprawdę są energiami bezwarunkowej miłości.  Jesteście wspaniałymi naczyniami bezwarunkowej miłości.  Czy rozumiecie, co za tym idzie?  Wasze istnienie, skoro jesteście wspaniałymi naczyniami bezwarunkowej miłości, to jest więcej niż dość!  Przyswójcie to.
Jeśli naprawdę chcecie coś zrobić, wygrzewajcie się w energiach wdzięczności. Jeżeli wszystkim, co robicie od wejścia z 11.11.11. do energii roku 2012 jest po prostu usytuowanie się w bezwarunkowej miłości i wdzięczności, ziemia będzie naprawdę w bardzo dobrej formie. Lecz wielu z was czyta nasze  przekazy, ponieważ życzy sobie mieć listę rzeczy do zrobienia, po to, by się jej trzymać, my jednak będziemy zachęcać was, abyście bardzo skupili się na swojej deklaracji: ‘Ja jestem’.  Wielu z was ma nawyk mówienia, że to żaden powód do chwały, że jest się w kogoś przekształcanym.  ‘Ja jestem’ – to oświadczenie głośno przekazuje wszechświatowi, kim wy jesteście.  Czy chcecie być zmęczeni?  Czy chcecie być znudzeni?  Ile oświadczeń typu ‘Ja jestem’ wypowiadacie każdego dnia, kierując się nawykiem myślowym, że to, kim naprawdę jesteście, to żaden powód do chwały? A co powiecie na temat mówienia takich rzeczy jak: Jestem godny pochwały!  Dorównuję do swojego najwyższego poziomu.  Dzisiaj uznaję i wyrażam swoje mistrzostwo.  Jakże cudowne byłyby wasze odczucia! Co by było, gdybyście każdego dnia wstawali i decydowali, że w ten dzień doświadczycie najbardziej chwalebnej ekspresji samego siebie. Przyjmujecie siebie takimi, jakimi naprawdę dziś jesteście.  Po prostu róbcie to, a doświadczycie w swoim życiu wielu cudów, jeśli tylko możecie pozostawać w tej energii.  Tak więc, o to nam chodzi, Najdrożsi, kiedy mówimy wam: Pozostańcie na swojej drodze! Bądźcie świadomi, że nadal na niej jesteście z nawyku i że nie ma dla was większego zaszczytu.
Bądźcie również świadomi, Najdrożsi, że stale macie przewodnictwo. Cały wszechświat przemawia do was, jeśli tylko poświęcicie chwilę, aby to zauważyć.  Wasze sny do was przemawiają, wasi przewodnicy współpracują z wami, wasze dusze dostają skrzydeł.  Jesteście twórcami, Najdrożsi.  Przyjmijcie swoje role – właśnie nad tym pracowaliście tak ciężko, aby otrzymać te energie, aby działać. Kochajcie siebie!
Jest inny, żywotny aspekt waszego istnienia: Kochajcie tych, którzy są wokół was, wystarczy pozwolić im, aby pozostawali dokładnie tam, gdzie są, bez potrzeby naprawiania ich.  Wiedzcie, że wszechświat prowadzi ich tak samo jak was.  Słuchajcie swoich ciał, Najdrożsi.  Obecnie wasze ciała przez cały czas przekazują wam dużą ilość informacji.  Czy boli was gardło?  Zapytamy: Czy mówicie z rozwagą?  Czy wypowiadacie swoje prawdy?  Czy wasze słowa odzwierciedlają szacunek do siebie, jakim naprawdę jesteście?  Czy bolą was stawy dolnych kończyn?  Czy czujecie lęk, gdy wykonujecie ruch do przodu?  Wasze ciała są zadziwiającymi narzędziami, które pozwolą wam dowiedzieć się, nad czym macie pracować, jeżeli odczujecie potrzebę tej pracy.  Uświadamiając to sobie, możecie następnie zdecydować, że stworzycie coś ponad to.  To jest proste, Najdrożsi. Jeśli budzicie się, a nogi was bolą, pytacie sami siebie: „Jak to jest, że boję się poruszyć” a potem wypowiadacie intencję: „Idę do przodu w mojej najwyższej ekspresji siebie z radością i zaciekawieniem”.  Tam!  Zrobione! Widzicie, jakie to łatwe? Nie komplikujcie spraw.
Jesteście uwikłani w myślenie, że życie jest czymś, co wam się przydarza, jako współtwórcom.  Skorzystajcie ze swego mistrzostwa.  Pamiętajcie, że je znacie, i jeżeli będziecie to robić, przejawicie ekspresję życia ponad wasze najśmielsze marzenia.
Nie obawiajcie się korzystać z waszych systemów wyższego przewodnictwa, Najdrożsi.  Korzystajcie z waszych przewodników.  Pracujcie z aniołami.  Pracujcie z wniebowstąpionymi mistrzami.  Jesteśmy w tym wszyscy razem!  Nie ma potrzeby pokonywania trudności, by coś osiągnąć.  Pozwólcie, że podamy wam przykład:
Nasza Droga partnerka w przekazach przez wiele miesięcy usiłowała kupić sobie nowy samochód.  Nie chciała popełnić błędu.  Chciała być przezorna.  Chciała samochodu, który służyłby jej długo, więc szukała i miotała się, wypróbowując przeróżne marki.  Kręciła się w kółko bez końca i ciągle to było nie to, aż w końcu dotarło do niej, że może po prostu poprosić o pomoc, by doprowadzono ją do idealnego samochodu, który byłby na miarę jej potrzeb.  Następnego dnia została sprawnie przyprowadzona do samochodu.  Poddając się i prosząc o pomoc, osiągnęła w niecałe 48 waszych godzin to, czego nie mogła zrobić na własną rękę przez tyle miesięcy.  I to było naszą największą radością, że pomagaliśmy jej!  Nie wyobrażała sobie nawet tego, w jaki sposób  wszechświat mógłby nieść jej pomoc.  To było całkiem proste.  Daliśmy dealerowi subtelną sugestię, aż wpadł na pomysł napisania ogłoszenia w sieci. Jej daliśmy subtelną sugestię, by wpadła na pomysł sprawdzenia pewnej strony internetowej. Daliśmy jej subtelny znak i ona weszła w sprawną akcję, a było to tak samo proste…
Dzięki współpracy z najwyższym poziomem pomocy czasami otrzymuje się więcej niż to, co stworzyłoby się samemu. Była bardzo zdziwiona, że uzyskała więcej niż przypuszczała.  Ale to stało się dzięki jej kapitulacji a następnie sprawnej akcji, która doprowadziła ją do tego punktu.  (Uwaga Shelley: Wciąż nie dowierzam, mam dokładnie taki samochód, jaki chciałam, z dodatkowymi opcjami, za kilka tysięcy mniej, niż oczekiwałam!) Chcemy, abyście dowiedzieli się, że ona w niczym nie jest bardziej wyjątkowa niż każdy z was. Wszyscy jesteście godni.  Ona nie ma jakiegoś szczególnego dostępu.  Nie jest bardziej wtajemniczona w informacje niż ktokolwiek inny.  System działa tak samo dla wszystkich, a żadna prośba nie jest zbyt błaha.  Nic nie powinno was kłopotać.  Musicie zrozumieć, że naszą największą radością jest możność świadczenia pomocy na tej planecie podczas tworzenia nowej ziemi.  O ile rozumiecie zakres tego, co robicie, drodzy, obyście zrozumieli, że korzyści są świetne. Czy widzicie?  Wchodzicie w magiczny czas.  Przenosicie się w energie Chrystusowe w waszym sezonie świątecznym. Napełnijcie swoje serca radością ze wszystkiego, co was otacza. Utrzymujcie skupienie w równaniu do najwyższych poziomów.  Niech wasza radość promienieje.  Bądźcie, kim naprawdę jesteście i wiedzcie, że jest to absolutnie bezpieczny sposób.  Jeśli dorównacie do swojego najwyższego poziomu i będziecie jasno świecić dla całego świata, aby zobaczyli was, będziecie wprowadzeni do tego magicznego, kluczowego roku 2012 w waszej autentycznej mocy i naprawdę gotowi do tworzenia siebie na dobre.  To wszystko, co mamy dla Was dzisiaj.
Archanioł Gabriel – poprzez Shelley Young
trinityesoterics.wordpress.com
 Link do tłumaczenia:
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz