czwartek, 12 kwietnia 2012

Przekaz Plejadian - Bęc, bęc, bęc!

Witam ponownie!

Cytuję tłumaczenie następnego przekazu od plejadanina Piotra. 
Kolejna zachęta do śmiechu, zabawy, radości.

Bęc, bęc, bęc!

.
Jen Freer:  Ho ho!…to niesłychane!  Jestem powalona entuzjastycznym odzewem czytelników z całego internetu na wiadomość od Piotra „Czas na ruch!” (”It’s GO Time!”).  Ariel DeAngelis skontaktowała się ze mną dzień po publikacji i powiedziała, że ta wiadomość rozprzestrzeniła się w sposób niemal wirusowy w ciągu niecałej doby.  To oszałamiające!  Dziękuję wszystkim, którzy pomogli rozpowszechnić tę wiadomość gdzie się tylko dało!  Piotr i ja oboje czujemy, jak wibracje miłości swobodnie przepływają w tej właśnie chwili!
W swej notce do mnie Ariel napisała też: „Chciałabym żebyś wiedziała, jak bardzo doceniane są twe wysiłki jako Świetlnego Pracownika!!  My (Galaktyczna Federacja Światłą i Dowództwo Asztar) jesteśmy tak dumni z niewiarygodnej pracy, jaką ty i twoi współpracownicy wykonujecie!!  Trzymajcie tak dalej, a te podwyższone wibracje osiągną masę krytyczną w ciągu niewielu dni…a wtedy kto wie, jakie cudowne rzeczy będą mogły się wydarzyć!!  Czujemy zmianę wibracji bardzo wyraźnie i głęboko! To wspaniałe!!  Jeszcze raz dziękuję wam z całego serca!”
Niech wasze wibracje miłości płyną nadal, przyjaciele!  Wykonujecie wspaniałą pracę!  Piotr ma dziś dla was wszystkich nową wiadomość, więc do dzieła, Piotrze!
.
Wiadomość od Piotra:
Gratulacje dla wszystkich z was, którzy tak ciężko pracowali przez parę ostatnich dni po to, by pomóc w podwyższeniu wibracji na całej waszej zdumiewającej planecie!  Tę falę trzeba dalej utrzymywać w obiegu, moi kochani!  Czyż nie jest przyjemnie odczuwać radość?  Czyż nie jest przyjemnie czuć się kochającymi?  Bijemy wam brawo za wasz wysiłek, by wydźwignąć się z zastoju i stanąć na wysokości zadania.  Jednakże to nie jest jednorazowa prośba.  Tak powinno być ZAWSZE!  To ambitne wyzwanie, nieprawdaż?  Być może nie jest takie dla nielicznej garstki osób, ale wiemy, że niektórzy z was wciąż są na etapie zmagań.  Zatem chcemy pomóc wam uprościć te rzeczy – zwłaszcza tym, którym sprawia trudność „odpięcie się” od komputera i innych  spraw czy też przełączenie waszych umysłów w tryb „medytacji”.
Drodzy przyjaciele, medytacja nie musi być taką trudną sprawą.  Podzielmy ją na trzy elementy.  Żeby odnieść pożytek z medytacji musicie:
1.      Być w stanie miłości lub radości
2.      Być w chwili „teraz”
3.      Pozostać skoncentrowani na chwili „teraz” i pozwolić waszym wibracjom na przepływanie.
Wiem, wiem…..zaraz powiecie „Ale JAK to mamy robić, co masz na myśli, Piotrze?”  Albo, jak to mówi Jen, „Pita” (nie jestem podpłomykiem, Jen :P ) O, już to wyczuwam.  Skąd Piotr wie, co to jest podpłomyk? {‘flatbread’; płaski chleb typu ‘pita’}  Czy Plejadanie jedzą podpłomyki? A tak w ogóle CO jedzą Plejadanie?  Och, ale odbiegłem od tematu!…
Czy się teraz śmiejecie?  No i o to chodzi. Ponieważ w ten właśnie sposób wyrażamy radość.  Czy Plejadanie się śmieją?  TAK, ŚMIEJEMY SIĘ!!!  Śmiejemy się długo, głośno i często.  Czemu? Ponieważ KOCHAMY życie!  A umiłowanie życia jest radością i śmiechem.  I tego właśnie powinniście wszyscy robić WIĘCEJ, moi kochani!
Tak jak ciemni żywią się waszym strachem, Matka Ziemia, Gaja, jest energetyzowana i odmładzana dzięki waszej miłości i śmiechowi. I to jest to, o co was wszyscy prosimy.  Skupcie się na tym, co zabawne.  Skupcie się na czymkolwiek, co sprawia, że wasze serce się roztapia.  Szczenięta. Kocięta. Króliczki. Dzieci.  Czymkolwiek to jest…tak, nawet seks!  O ile tylko jest to dobry, zdrowy, pełen miłości seks…taki, który sprawia, że wasze serce śpiewa, a wasza twarz rozciąga się w błogim, rozanielonym uśmiechu.  Hej, a czemuż by nie?  Jak długo skupiacie się na UCZUCIACH, wszystko jest dobrze.  Bo jeśli myślicie „O Boże, kiedy to się SKOŃCZY?”, to prawdopodobnie nie był to i tak dobry seks, no nie?
Oddzielcie „dobre” od „niespecjalnie dobrego” i „kiepskiego”.  Jeśli zaczynacie myśleć w sposób, który nie oddaje stanu „radośni jak skowronki”, na którym macie się skupiać, to…pewnie już zgadujecie…robicie to nie tak, jak trzeba!  Gdy na przykład bawicie się ze swymi dziećmi albo zwierzętami, powinniście się tylko na tym koncentrować, tylko na chwili „teraz”.  Jeśli naprawdę się na niej skupicie, będziecie wiedzieli o co chodzi.  Ponieważ nic innego nie będzie wtedy istniało.  I czas będzie szybko upływał, prawda?  Jakie to macie powiedzenie?  Czas ucieka, gdy dobrze się bawicie?  Tak, to prawda.  Właśnie dzięki temu będziecie wiedzieć, że wysyłacie miłość do Gai i jej mieszkańców w odpowiedni sposób.  To będzie dobra robota!  Właśnie to nazywamy medytacją. To coś, co przynosi wam absolutną radość!
Uznajcie to za swoje nowe zajęcie.  Śmiało, zadzwońcie radośnie do pracy i powiedzcie: „Sorry, szefie, dziś nie mogę przyjść.  Za bardzo się cieszę, by skupiać się na takich przyziemnych sprawach.  Nikt nie jest w stanie zatrzymać mojego pociągu miłości!”
A poważnie, jeśli jeszcze musicie chodzić do pracy, dopóki wasz nowy system finansowy nie zostanie uruchomiony…to przykro nam z tego powodu.
Na razie żarty na bok i przyjrzyjcie się, czy jesteście to jakoś w stanie utrzymać.  Wibracje miłości. Jeśli kochacie swoją pracę, to macie dodatkowy bonus! Niczym się nie martwcie. Utrzymujcie swój dobry nastrój na tyle, na ile możecie.  Cieszcie się wszystkim, co tylko robicie.  W ten właśnie sposób odzyskujecie swoją moc.  Jeśli ktoś lub coś obniża wasze wibracje, po prostu skupcie się znów na tym, co was wprawia w doskonały humor…no wiecie, szczeniaczki, koteczki, króliczki, dzieci…a może muzyka?  Może macie ulubioną piosenkę, która pomoże wam znów podnieść wasze wibracje? Posłuchajcie jej, odbijcie się i powróćcie znów do poprzedniego, wysokiego poziomu.  Odbijajcie się jak piłka!  Powiedzcie marudom, którzy gaszą wasz zapał, żeby choć raz wsiedli do WASZEGO pociągu!  Tak czy siak macie niepodważalne prawo do radości, jeśli tylko tak zdecydujecie.
I ostatecznie właśnie to doprowadzi was do 5.wymiaru.  Wybór, by zmienić kanał – z tego, na którym pokazują dramaty, na kanał komediowy.  Od tragedii do triumfu!
Czy kiedykolwiek zauważyliście, że wibracje miłości są zaraźliwe?  Kiedy widzicie, że ktoś się uśmiecha, czy sami się wtedy nie uśmiechacie?  Kiedy słyszycie śmiech, czy nie jesteście zaciekawieni?  Czy nie chcecie przyłączyć się do tej zabawy? A gdy ktoś chichocze i nie może przestać?  Czy teraz się uśmiechacie?  I dobrze.  Tak trzymajcie.
Medytacja to po prostu skupienie.  Skupienie, które ma początek w sercu.  Nie musi być siedzeniem w niewygodnej pozycji w ciszy albo pełnym powagi intonowaniem „ommmmm….”.
Raz jeszcze: prosimy jedynie o podwyższone, pełne miłości wibracje w chwili „teraz” (bez przerw spowodowanych smętnymi myślami czy poczuciem winy), tak często, jak to tylko możliwe.  Krótko mówiąc, prosimy was o to, abyście w poważny i zdyscyplinowany sposób postarali się być tak pełni miłości i radości, jak to tylko możliwe.  Uznajcie to za swoją nową misję i zadanie. Teraz macie robić to, co KOCHACIE i uwielbiacie.  Bez wyjątków.  Jak podobają wam się NASZE zasady?
Tak, waszą misją – o ile tylko zechcecie ją przyjąć – jest bycie pełnymi miłości i SZCZĘŚLIWYMI. Mówimy to na serio.  Ta energia kompletnie obezwładni to, co jeszcze zostało z wpływu ciemnych. Więc chyba WARTO?…
Jak mawiają hipisi, „Wyluuzuj…sieeę…staaaaryyy…” Jak mawiają Plejadanie, nasza miłość i światło dla was, kochani.  A teraz Jen mówi, że trzeba wykreślić fragment na temat seksu, ale my jej mówimy, że zachowuje się jak staroświecka nudziara, a tu po prostu nie ma miejsca na staroświeckie klimaty. Na nudziarstwo też nie, jeśli już o to chodzi.
Uśmiechnijcie się!  To naprawdę JEST zaraźliwe, kochani. :D :D :D
Możecie dzielić się wszędzie tą wiadomością, a na wypadek, jakby ktoś miał pytania do Piotra albo do Jen Freer, zamieśćcie adres freerspirit.com.  Dziękujemy!
Pleiadian Message : Bounce, Bounce, Bounce!
Przekazała Jenna Freer, 4 kwietnia 2012
Przetłumaczyła Wika

Tłumaczenie:

Oryginał:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz