czwartek, 30 maja 2013

Manuskrypt przetrwania - część 316

Witam wszystkich!

W tym odcinku też konkretnie. Wracamy do oczyszczania i uwalniania "ostatnich", głęboko schowanych ran i urazów. I tu cały czas apelują o pozwalanie sobie na to i korzystanie z towarzystwa
"rówieśników", ale chodzi o tych zza zasłony, bo bez pomocy te urazy mogą być trudne, jeśli nie niemożliwe do wykrycia. Po ich wypłynięciu na powierzchnię należy pozwolić sobie na ich natychmiastowe uwolnienie, i o to chodzi.

Manuskrypt przetrwania - część 316
• 28 maja 2013 •

Jak już być może zauważyliście, wewnętrzne głosy, mogą być więcej niż trochę natarczywe czasami teraz, i to, czego wymagają od ciebie, może być więcej niż trochę trudne w obsłudze. Ustanowiliście siebie wolnymi na tak wiele sposobów, ale te małe przeszkody wciąż stoją na waszej drodze zaczynają robić dużo hałasu. I robią to dla bardzo dobrego powodu, bo to jest naprawdę konieczne, aby wszyscy wyczyścili swój kanał, jak można to nazwać w celu zapewnienia sobie bycia w stanie pełni dostępu do informacji, której tak bardzo szukacie. Innymi słowy, nic nie może stać między wami i Źródłem, i teraz, jedyne rzeczy robiące to, są tymi najskrytszymi strzeżonymi tajemnicami, które tylko zasnuwają mgłą waszą wizję przed całkowitym oczyszczeniem. Dla wielu będzie to coś bardzo bolesne, bo to są rzeczy, które są trzymane ukryte w najgłębszych i najciemniejszych zakamarkach waszych szafek. Mogą one być pozostałościami tego życia lub wcześniejszych żyć, rzeczami, o których może nawet nie macie jasnej pamięci, ale leżą tam jako zaostrzające ból, i one muszą być oczyszczone raz na zawsze.

Dobrą wiadomością jest to, że te rany same nie potrzebują nic więcej niż być narażone na światło, aby je uzdrawiać, więc proces sam w sobie jest o wiele bardziej prosty niż się możecie się bać. Bo sam strach wobec rany jest dużo bardziej bolesny niż rzeczywiste uzdrowienie tego, a więc radzimy wam wszystkim, aby znaleźć sposób, wywołania tych rzeczy na powierzchnię. One mogą nie wyjść same w sobie, a więc prośba o pomoc swoich rówieśników, lub innych, którzy mogą być pomocni jest niezbędna. Pamiętajcie, nie stoicie samodzielnie w tym, jesteście otoczeni przez miłość ze wszystkich stron, ale jeśli nie pozwolicie, żeby miłość przeniknęła do samej głębi waszej istoty, nie mogą pomóc świecić wam tak mocno, jak potrzebujecie.

Więc pozwólcie na to światłu w całej drodze, i proszę zwrócić się o pomoc jak to zrobić. Bo jesteście tak dobrzy w odrzucaniu tego, co spowodowało Wam ból wcześniej, ale teraz, jedynym sposobem, aby przejść przez to jest spotkać to z podniesioną głową. I pamiętajcie, to zostanie uwolnione na pierwszy widok światła, a to przyniesie Wam ogromną ulgę w każdy sposób, w jaki możecie pomyśleć. Ale to nie zdarzy się samo, bo musicie podjąć świadomą decyzję, żeby to sobie odpuścić. Więc jeszcze raz apelujemy o odwagę otwarcie, tych końcowych drzwi i wyciągnięcie ręki i przytrzymanie kogoś za rękę, jeśli potrzebujecie pomocy, aby być w stanie lepiej temu stawić czoła. Bo nie musicie iść tam samotnie, to nie jest wymagana od żadnego z was. Ale to, co jest wymagane, jest to, żebyście szli tam i nieśli światło ze sobą, i te szczególne działania będą ostatnią kroplą drenażu usuwającego zapalenie stąd natychmiast. To będzie pełne i całkowite uzdrowienie wszystkiego, co było ropiejące długo, ale to może tylko się zdarzyć, jeśli pozwolicie sobie, aby to się zdarzyło. Jesteście najodważniejszymi z odważnych, drodzy, ale nie trzeba brać wszystkiego w pojedynkę, a już na pewno nie tego. Bo nie musicie udowadniać nic nikomu, i czym szybciej to uznacie, tym lepiej. Jesteście silni, ale jesteście daleko, daleko silniejsi, jeśli pozwalacie sobie być podtrzymywanymi przez innych. Więc pozwólcie im pomóc Wam w tej sprawie, waszym ostatnim i finałowym kroku do wielkości.

http://aishanorth.wordpress.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz