piątek, 16 listopada 2012

Ute: DAR 11.11.2012: zbieżność przeciwieństw

Witam ponownie!

A tutaj Ute z zawartym przekazem Wielkiego Centralnego Słońca usiłują nas przekonać do innego spojrzenia na "ciemnych".

DAR 11.11.2012: zbieżność przeciwieństw



Image by Ute Posegga-Rudel, Copyright © 2012

Moi drodzy przyjaciele,

11.11.2012 - jak to było? Czy czuliście nowe ekstremalne wysokie energie? To Jasne Światło? Cóż to był rodzaj nieba tu na Gai i nadal jest – częstotliwościowa mądrość. Zostaliśmy nasyceni wielkim darem i naszym kosmicznym dziedzictwem i wielowymiarowość została potwierdzona dla wielu lub w pamięci wielu.
Nasze przygody nadal trwają i ja odwiedziłem w tym czasie Galaktyczne Centrum (nie, nie w środku tego ), ale tak, tak blisko, że czułem rodzaj jego absorpcji, I otrzymałem jakieś znaki i instrukcje.

Jeden z nich, jak czuję przeniósł się, aby podzielić się nim z wami wszystkimi, co mogłoby być korzyścią dla Was.

Jesteśmy razem zaangażowani mniej lub bardziej w temacie Wzniesieni do światła na tle świata, który wielu nazywa ciemną więzienną planetą.
To, co mi pokazano dotyczy tego i zaopatrzono mnie w pełny obraz czegoś, czego byłem już częściowo świadomy przedtem, i nie tylko w formie umysłowej wiedzy, lecz w postaci bezpośredniego doświadczenia.

Ale tu jest cała historia:

Będąc zanurzonym w pięknym, nie do opisania, jasnym promiennym świetle naszego Wielkiego Centralnego Słońca, gęstego z Błogością, najbardziej inspirującego, zupełnie pokojowego i cudownie Cichego i głębokiego w Sercu, ale jakoś bardzo znajomego, nagle zobaczyłem siebie z - tak , wierzcie lub nie – dwoma grubymi rogami na czole!

Dorastając w środowisku chrześcijańskim, jak większość z nas, którzy urodzili się na Zachodzie - poczułem się nieco nieswojo, z cieniem wstydu i winy, i tak, byłem nieco zszokowany! W środku tej Błogości. Bardzo dziwne doświadczenie, ale nawet szok był tylko wyglądem szczęścia samego w sobie, gdyż był wykonany z materiału, z rozkoszy, to wszystko było gęstym, jasnym światłem, czy to ma sens w ogóle.

Czy Jestem bezpośrednim potomkiem diabła?  Pytałem sam siebie,  zaskoczony.
Więc pierwszą rzeczą, potem było, jeśli tak, to muszę to zaakceptować to w pełni! O, mój Boże!

Po czym pokazano mi całą rundę wielkiego kosmicznego cyklu, w których jeden rogaty był epizodem. To, co pokazano mi, pojawiło się częściowo jako pełny obraz holograficzny, ale także i słowa.
 
"To nie ma znaczenia, jak dużo lub jak mało światła dusza utrzymuje, ale gdzie w Wielkim Cyklu jest! Kto jest na opadającej ścieżce (do gęstości lub ciemności) może nadal posiadać wiele światła, ale również ten, kto jest na drodze wstępowania (powrotu do światła), może utrzymywać dużo światła. To, czy ktoś jest na opadającej lub wznoszącej się ścieżce oznacza stopień rozwoju duszy! Ci, na ścieżce opadającej właśnie rozpoczęli swoją wielką przygodę.

Wniebowstąpieni Mistrzowie należą do dusz, które opuściły opadającą ścieżkę na dobre. Podczas gdy Archaniołowie nigdy  nie "zstąpili" w ciemność. Wszystko zależy od intencji i celu.

Osąd, gdzie ktoś na kole lub cyklu istnieje, to kompletna bzdura. A ponieważ wielu w obecnym czasie na ziemi jest w drodze powrotnej do światła, to jest rozpowszechnione zdroworozsądkowe myślenie, że są "dobrzy". Ale ta scena, to jest tylko część całego Wielkiego cyklu Bożej Gry.

Na razie nie wszyscy są w drodze powrotnej do światła. Wielu jest tu, aby nauczyć się specjalnych lekcji w tym czasie, podczas gdy są na ich spirali schodzenia. Więc ich czas jeszcze nie nadszedł na wzniesienie. Niemniej jednak są oni wielkimi duszami, ponieważ zobowiązali się do zakończenia Wielkiego Cyklu. Gdy czas jest iluzją, wiele linii czasowych może się pokrywać. Procesy uczenia się tak naprawdę nie są liniowe, są one raczej wielowymiarowe.

Jednak zawsze jest główny trend, za którym każda dusza postępuje, opadający lub wzrastający, w Wielkim Kole ich ewolucji.

Odnośnie ciemnych istot na waszej ziemi, to są ci, którzy są w drodze na ścieżce w górę, podczas gdy inne nie osiągnęły jeszcze dna na ich drodze opadającej.

To zależy od głównego trendu ich duszy, czy mają zamiar włączyć się do światła w tych czasach, lub przylegać do drogi ciemności.

Dlatego jest znakiem wielkiej niedojrzałości i ignorancji, aby niszczyć mroczne istoty, które popełniły największe zbrodnie, rozpuszczając je w centrum Galaktyki. Raczej muszą mieć możliwość dalszego doświadczenia gdzie indziej, dopóki nie będą gotowe, aby włączyć się do spirali wzniesienia.

Wszyscy ci, którzy są teraz naprawdę na wznoszącej się ścieżce są tymi,  którzy ukończyli swoje doświadczenia schodzenia.

Nie jest możliwe, aby cieszyć się z łaski Bożej Ostatecznego Wyzwolenia od nieskończonych cykli narodzin i śmierci w wymiarach, wysokich lub niskich, bez całej gamy doświadczeń wszystkich możliwości kreacji - i ostatecznie przekroczenia ich wszystkich.

Można podróżować tam i z powrotem, tam i z powrotem, tu i tam w ogromnych wszechświatach, ale to nie zakończy się najdoskonalszą Boską samorealizacją.

Ci, którzy odważyli się zejść do najgłębszej otchłani, aby zaoferować to doświadczenie dla Nieprzerwanego Boskiego Światła, są bohaterami, są oni najbardziej błogosławieni, ponieważ złożyli największą ofiarę dla chwały Boga.

Ta wiedza może uczyć wszystkich respektowania "ciemnych" dusz jako istot, które pragną zrozumieć Ostateczność. To wymaga dużo siły i odwagi do poddania się horrorowi oddzielenia od Boga. Kiedy dusza rozpoczyna tę straszną podróż robi to bo, to kocha Boga najbardziej.

To wymaga dużo praktyki samo- i ego- przekraczania i zrozumienia, aby zaakceptować tę prawdę, gdyż ego, a także duchowe ego, lubi się objawiać jako ważniejsze lub lepsze niż inni. Ale Boskość Rozpoznaje Siebie w całej Kreacji. "
 

Podczas spisywania tego przypomniałem też sobie nauki niektórych tajemnych szkół, które uznają, że "diabeł" jest dalszym obliczem Boga. I nawet Biblia opowiada historię zaginionego "Syna". Wielkie Starożytne Nauki Mądrości podkreślają, że wszyscy bogowie są w swoim rdzeniu Demonami, a wszystkie Demony są w swoim rdzeniu Bogami. I tylko Boskie Samo-Zrozumienie przewyższa obydwa. W tym stanie Zrozumienia wszystkie działania są takie same i tak zwana "moralność" nie istnieje, ponieważ są one wykonywane z tego Najwyższego, Najbardziej Oświeconego Zrozumienia.
 

Możemy czuć się nieswojo z tymi historiami, tak długo jak nie rozumiemy ich pełnego znaczenia. Ale przez łaskę Bożą, postać diabła objawia się jako jasne światło, jako modyfikacja tego Światła!

Choć ta historia jest pełna paradoksów, jeśli staramy się zrozumieć to, naszymi myślami koncepcyjnymi 3D, nie jest to już era podróży pojedynczych osób, ale zbiorowej ewolucji!

I dlatego to doświadczenie oznacza uzdrowienie opadającej ścieżki i zbieżność przeciwieństw w sercu ludzkości, dzięki Rozpoznaniu Jednej i Jedynej Bożej Egzystencji.


I dokładnie to wydaje się być jednym z darów wydarzenia 11.11.2012, które jest już częścią procesu naszego wyrównania z centrum Galaktyki: Zjednoczenie dualizmu z jego przyrodzonym cierpieniem z powodu domniemanego oddzielenia od Boga.

Ludzkość jest tylko Jednym Ciałem, a każdy z nas jest komórką w tym Wielkim Ciele. Każda komórka komunikuje się z wszystkimi innymi komórkami. Dlatego  jako kolektyw Otrzymaliśmy ten Łaskawy Dar Rozpoznawania Jedności we Wszystkich Przejawach, choć niektórzy z nas mogą jeszcze nie być świadomi tego. Ale to oznacza powrót ludzkości do Prawdy i ubóstwienie Stworzenia.
 

Tak, jest tylko Bóg!
I to jest nasza Miłość, która rozumie tą Prawdę.
 

Wiele miłości i wiele błogosławieństwa,
Ute

16 listopada 2012
Channeler: Ute
http://radiantlyhappy.blogspot.com.au/2012/11/the-gift-of-111112-coincidence-of.html

2 komentarze:

  1. o czymś podobnym było w ksiazce bruce moen podroz do ojca ciekawosci, byly tam opisane unikalne dusze ktore zostaly wydobyte z najgestszych wibracji, mozna powiedziec ze byly jednymi z najbardziej przesiaknietymi niska wibracja istotami, niektore nawet musialy byc unicestwione poniewaz nie bylo juz zadnej mozliwosci kontaktu z nimi, poniewaz odwrocily sie bieguny w ich odczuwaniu, cierpienie zaczelo dla nich byc przyjemne a milosc odpychajaca. Ale te z nich ktore wrocily sa teraz najwiekszymi mistrzami poniewaz rozumieja wiecej niz cala reszta, doswiadczenie ktorego nabraly przez niepojete cierpienie i oddzielenie wyzwolilo w nich taka ogromna moc.

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym wszechswiecie Bogiem/Stworca jest Demiurg/Szatan. On kontroluje wszystkie 12 wymiarów Iluzji. Nie jest prawda ze 5 wymiarze nie bedzie juz Ciemnosci. Bedzie, ale na innym poziomie percepcji i znowu bedzie trudno ja dostrzec. I tak jest w kazdym wymiarze. Kazdy wymiar jest rzadzony przez wyzszy, a na 12 stoja na strazy regenci i straznicy tego wszechswiata/wiezienia. Tu panuje i rzadzi Hierarchia Aniolow i roznych Mistrzow. Nalezy ciagle im sluzyc i oddawac energie. I trudno stad sie uwolnic do Pierwotnego Stworcy/Zrodla. Jedynie czasami otwieraja sie portale wzniesieniowe i wtedy jest szansa, aby ominac wszystkie wymiary i dolaczyc do Zrodla. Jedyna pomoca moze nam sluzyc Wyzsza Jazn. Prosmy wiec ja o kontakt i pomoc i zrozumienie sytuacji w tym wszechswiecie. Zycze wszystkim wytrwalym poszukiwaczom dotarcia do Prawdy i uwolnienia sie z Iluzji.

    OdpowiedzUsuń