czwartek, 22 listopada 2012

Ute: Manifestacja: NAJPIERW kontemplujcie WIECZNĄ BOSKĄ RZECZYWISTOŚĆ!

Witam wszystkich!

To kolejna porcja przemyśleń channelera Ute, tym razem na temat manifestacji. Z wieloma z nich trudno się nie zgodzić.


Manifestacja: NAJPIERW kontemplujcie WIECZNĄ BOSKĄ RZECZYWISTOŚĆ!

Ukochani Przyjaciele,
 
Jesteśmy wszyscy tak błogosławieni! Czasami nie jesteśmy może tak świadomi tych dobrodziejstw, bo spodziewamy się, że pojawią się w pewien sposób, formie lub czasie przybycia.
 
Ale jeśli możemy zobaczyć cały obraz, jeśli możemy zobaczyć i poczuć dla nas jeszcze pozornie Niewidoczne i Niedotykalne, wtedy mamy niezachwianą wiarę, że wszystko działa na nasze najlepsze dobro bez zwłoki!
 
Nie wolno nam zapominać, że nasze zmysły lub świadomość mogą nie być jeszcze rozwinięte na tyle, że możemy poznać subtelne światy, w których Boskie Moce pracują dla nas.

W tych chwilach zwątpienia mamy tendencję, aby zapobiec wystąpieniu tego, co jest w drodze do nas, bo nie jesteśmy wolni, aby otrzymywać, patrząc w kierunku rozpaczy i strachu.
 
Ale zawsze musimy pozostawać otwarci w zaufaniu, że oczekiwane nadchodzi w każdej chwili i poczuć, że czas nie istnieje, podczas, gdy my mocno jesteśmy obecni w teraz.
 
Konieczne jest utrzymać tą dyspozycję z radosnym oczekiwaniem nieustannie, i to jest sztuka manifestacji, która nie pomija czasu oczekiwania, nawet jeśli trwa on znacznie dłużej niż my osobiście chcielibyśmy go mieć.
 
W tej chwili intensywne Kreatywne Częstotliwości wylewane są na Matkę Ziemię przynosząc nowe informacje o całkowicie nowej erze, erze, która nie jest kontynuacją starego, gdyż to byłoby po prostu kolejną, zaktualizowaną wersją, ale że zbliża się do nas w przebraniu kwantowego skoku przynosząc ze sobą nieoczekiwane!
 
Ramy starych energii i informacji, w które były użyte dla kreatywności od tysiącleci, zanikają, aby zrobić miejsce na nowe. I tak dobrze nam znane objawy nie wydają się już pojawiać, ponieważ stare energie zanikają, na których są one oparte zanikają również, a nowe są dopiero na początku tego procesu, aby uzyskać przyczepność na naszej rzeczywistości. Dlatego Nowe jeszcze się nie pojawia, a więc najwyraźniej siedzi w szczelinie pomiędzy dwiema rzeczywistościami, w których wydaje się, że mamy przestój, i zadajemy sobie pytanie, dlaczego rzeczy się nie manifestują!
 
Jest to wyzwanie, które wymaga od nas zmiany najpierw i zaakceptowania i pozwolenia naszej własnej Nowej Boskiej Naturze pojawić się  z nieznanego!
 
Dosłownie musimy przyjąć już nasz nowy wyżej wymiarowy stan świadomości od teraz i pozwolić się kierować i inspirować do tworzenia z zupełnie nowej tożsamości, choć ona - w większości przypadków - nie zamanifestowała się jeszcze w pełni.
 
W jaki sposób możemy to zrobić? Musimy najpierw chcieć nie patrzeć się z powrotem na nasze stare sposoby, jak "żona Lota", ale ściśle przyjąć wizję nowego świata, który przybywa z nowym przepływem bardziej przejrzystych Boskich Energii Miłości i Piękna. Musimy również przyjąć, że nasz nowy świat ma zatem całkowicie nowe warunki, na podstawie niezaprzeczalnej Obecności Bożej we wszystkich przejawach.
 
Ta Boska Obecność wydaje się dla większości z nas ukryta się za materialistycznym postrzeganiem, znaczenia, którego doświadczamy przeważnie tylko jako solidnej i sztywnej powierzchni rzeczy, wydarzeń, sytuacji, i są używane do iluzji, raczej martwej, bez miłości i od kogoś innego jako kolejny przejaw oddzielnych składników naszej starej rzeczywistości.
 
Ale nasz nowo przybywający świat to świat płynności, w oparciu o rzeczywistość Miłości i Bożej Obecności, która jest Jednym Zjednoczonym Polem prawdziwej egzystencji.
 
Więc jeśli zaczynamy kontemplować tą Wieczną Boską Rzeczywistość najpierw i pozwalamy manifestacji dla naszego najwyższego dobra do pojawić się z NIEJ, zaczynamy płynąć z tworzeniem Nowego Świata i pozwalamy jego manifestacji według Woli Bożej.
 
Widząc ciągle naszymi zmysłami znajome sposoby naszego starego świata i będąc jako tacy przeniesieni do kontynuowania w starych sposobach manifestacji, jest z pewnością ścieżką, którą większość z nas czuje się napędzanych, aby kontynuować.
 
Ale to, co jest wymagane od nas teraz, to jest śmiało odpuścić i poświęcić się masywnym przychodzącym Błogosławieństwom, które chcą być przyjęte przez nas tak, że działamy jako współtwórcy naszego nowego Świata, zamiast opierać się tej najbardziej chwalebnej, służbie nam powierzonej, lub trzymać się zanikających praw starego świata.
 
Jesteśmy również testowani czy nasze przyszłe kreacje oparte są na prawdziwych pragnieniach serca. Bo tylko to, czego pragniemy z całego serca, i to, co jest na bazie częstotliwości Miłości i Radości może manifestować się w Nowym Świecie.
 
Jeśli więc zastanawiamy się, dlaczego rzeczy nie przychodzą do nas, mamy możliwość wglądu w głębszy charakter naszych pragnień z dyskryminacją ze względu na te kryteria.
 
Choć coraz więcej nas doświadcza, że stare sposoby zanikają, tak że coraz mniej wydaje się funkcjonować w zwykłych sposobach, podczas gdy Nowy Świat jeszcze nie ujawnia się, jesteśmy rzeczywiście w pozornie trudnej sytuacji - z punktu trzeciowymiarowego widzenia. Ale to tylko stosunkowo krótki etap w naszym życiu, (ale na który wszyscy się zgodziliśmy!), gdzie mamy zaszczyt być świadkami narodzin czegoś niespotykanie Nowego! Kluczem do bycia nosicielem Nowej Kreacji jest zupełna bezstronność, radosna pewność i wiara w moc nieomylnej Woli Bożej Kreacji, która jest właśnie Wyzwoleniem naszej multi - wymiarowości.
 
Tak, musimy dorosnąć i opuścić nasze małe ego za sobą, które identyfikuje się jeszcze z separacją, beznadziejnością i cieniem bez Boga, który ukrywa nasza własną Prawdziwą Boską Tożsamość. Jeśli jesteśmy gotowi, aby połączyć się z Wielkim Odświeżającym Prądem Bożej Woli, która wyłania się obecnie w naszej rzeczywistości, jako Piękno i Miłość, ta Miłość, to Piękno pomoże nam tworzyć nasz nowy świat bez wysiłku.
 
Musimy nauczyć się zamieszkać, ogarnięci skrzydłami Nowej Ery, w samym środku nowego Natchnienia Bożego, aby nasze kreacje były Jednym z Nim.
 
Uważam, że jest to wybór, jaki mamy teraz, jeśli chcemy być szczęśliwi i żyć obfitym i spełnionym życiem. Wymaga to od wielu z nas radykalnego zwrotu. Ale czy tak naprawdę oczekujemy, że Boski wantowy skok wystąpi w trzeciowymiarowy liniowy sposób bez ofiar?

Ale nie zapominajmy, że tylko "poświęcamy" nieszczęście i śmierć w zamian za Błogą Miłość.

Bądźcie zainspirowani, Drodzy Przyjaciele, i bądźmy szczęśliwi!
Dużo miłości,
Ute

19 listopada 2012
Autor: Ute
http://radiantlyhappy.blogspot.com.au/2012/11/manifestation-contemplate-eternal.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz