czwartek, 4 września 2014

Manuskrypt przetrwania - część 424

Witam wszystkich!


Manuskrypty stały się rzadsze, ale za to dłuższe. W tym znowu pełen odlot, podczas, gdy zewnętrzne pozory wskazują na coś zupełnie innego. Trochę omówienia i trochę kadzenia też się znajdzie. Gdy ktoś dociekliwy, jakieś tresci rzucone mimochodem, czy między wierszami też znajdzie.


Manuskrypt przetrwania - część 424


Gdy ludzkość zaczęła ewoluować, tak wiele wrodzonych zdolności, z którymi przyszli tutaj, zaczęło upadać. To brzmi jak sprzeczność, ale to jest w rzeczywistości tym, co się stało. Boa ludzie przyszli tu być jako doskonały gatunek już zaprogramowany, aby osiągnąć na wyżyny przez własne możliwości i wspiąć się wyżej od swoich bardzo skromnych początków i w tym wszystkim zostaliście ustawieni, aby stać się lśniącymi istotami, którymi tak pragnęliście być . Ale niestety, interwencja była, jedna, gdzie obce interesy wstrzyknięto do waszego krwiobiegu i gdzie waszą przyszłość ponownie dostosowano w taki sposób, aby to pasowało tym, którzy pojawili się szukając sposobu, aby służyć ich własnym interesom. I reszta jest historią, jak to mówią, z wyjątkiem faktu, że nawet jeśli ci intruzi próbowali tak ciężko, jak tylko mogli, nie mogli zwalczenia świecenia centrum waszej istoty, bez względu na to, do jakich uciekali się do trików. A więc to, co zostało stłumione w imię rażącej manipulacji i wymuszania, po raz kolejny zostało uwolnione, i zostało uwolnione przez takich jak wy, cudowne istoty zdolne do wydobycia siebie z tego bagna strachu, które tak wielu waszych braci i sióstr cierpi życie po życiu.

Nie zróbcie błędu, wy również mieliście życia, w którym chodziliście głęboko w dolinie cienia, jak reszta ludzkości, ale nawet wtedy, było coś wewnątrz was, co pomagało wam iść, i co utrzymywało ten promyk nadziei żywym w was. A więc, przychodziliście znowu i znowu, cierpliwie czekając na odpowiedni moment dla tej małej iskry, aby wybuchła pełnym płomieniem. A teraz wreszcie nadszedł ten czas, a nawet zanim się urodziliście tym razem wiedzieliście poza wszelkimi pozostałymi cieniami wątpliwości, że ten czas, przyjdzie czas, aby wstać i powiedzieć " już nigdy więcej, nie będę prowadzony z dala od mojego prawdziwego ja. Bo teraz stanę prosto i dumnie, zrzucając kajdany i ucząc się ponownie latać ". I tak zrobiliście i tu wszyscy jesteście, już świecicie w swoich olśniewających szatach światła, ale wciąż macie więcej do zaoferowania temu światu i Całej Kreacji, i to jest tym, co dosłownie staje się widoczne dla wszystkich.

Bo teraz te ukryte depozyty, to głęboko w żyłach połyskujące złote światło, które przenosiliście bezpiecznie schowane za każdą podróżą, jaką podjęliście do tego brzegu, teraz, te żyły w końcu zaczynają być eksponowane jako skarb, którym są naprawdę, i właśnie wasza chęć odkrywania tego ukrytego zasobu będzie miała daleko idące konsekwencje, rozchodząc się daleko, nawet poza wasze otoczenie. Bo pukacie w repozytorium, które ponownie pomoże zasiać materiał siewny we wszystkim i wszystkich, których to dotyka, a wiec to, co robicie, jest dosłownie ustawianiem prawdziwej uczty płodności, gdzie zarodniki, które uwalniacie staną do pracy, gdy tylko dotkną odpowiedniej "powierzchni". I nawet jeśli uważacie, że wasz świat został zamieniony w jałowe pustkowia rozczarowania, źle zarządzane i zniszczone, możemy tylko powiedzieć, pomyślcie ponownie. Bo ten świecie jest jeszcze tak wibrujący jak kiedy przychodzą, ale jak już mówiliśmy wielokrotnie, powierzchnia, którą łączycie przez swoje ludzkie zdolności do przyjmowania informacji, będzie wydawała się być mniej, niż żyzna na tak wiele sposobów. Ale to znowu jest po prostu przypadek, że to, co widzicie, nie jest tym, co dostaniecie. Udało wam się zagrzebać pod tą duszną warstwą starego i utwardzonego energetycznego więzienia i wysłać w dół korzenie głęboko, głęboko w urodzajne gleby, które obfitują pod tą waflowo cienką błoną braku światła, która nadal pokrywa większość powierzchni tej planety. Ale znowu, jeśli chcecie myśleć o tych liczbach, pomyślcie o nieskończenie małym procencie, a następnie przetnijcie to w połowie, i to stanowi niewielką ilość "ograniczonej" energii, jeśli chcecie, z ogromnej puli wibracji, jakie naprawdę macie do swojej dyspozycji.

Bo już udało się wam otrząsnąć z tej warstwa kurzu, w której czuliście się bliscy uduszenia, i tak też wasza planeta, i razem, obydwoje z was zapewnią, że reszta tego starego i nieświeżego pokrycia zacznie się rozpadać, raz i na zawsze. Bo wy teraz rozwijacie się w szybkim tempie i jak już wspomniano wcześniej, wasze strefy wpływów też się rozszerzają, i teraz, wasze indywidualne sfery są zatrzaskiwane w sposób, który zapewnia ustanowienie oświeconych korytarzy na całej waszej planecie. Tak więc, nawet jeśli są jeszcze niektóre części waszego świata cierpiące pod ciężką masą negatywności, wy możecie podróżować po świecie i nadal oddychać świeżym powietrzem wolności. A powodem tego jest po prostu fakt, że pozwoliliście tej małej iskrze światła, którą przenosiliście ze sobą, aby otrzymać ten pierwszy kuszący smak świeżego powietrza, a więc, gdy otworzyliscie drzwi dla światła, które weszło pełnym strumieniem z rubieży Stworzenia, ta mała iskra podskoczyła z powodu szansy, aby w końcu rozwinąć się w ogień, ogień, który was nie tylko oczyścił, ale również planetę, na której mieszkacie.

Nie zróbcie błędu, nie skończyliście z tym rytuałem oczyszczania, bo nadal istnieją pewne bardzo uporczywe plamy, które muszą być wystawione na działanie światła i najświeższe powietrze, zanim zaczną znikać całkowicie, ale to zadanie jest takim, które będzie realizowane przez nieustające wasze chęci pozwolenia światłu świecić bez przeszkód i bez filtrowania za pośrednictwem waszego bytu. I nie tylko to, to będzie również osiągnięte przez fakt, że grunt, na który wchodzicie doda jeszcze więcej siły do tej już bardzo skutecznej mieszaniny oświeconej energii i prawdziwie oświeconych istot, które trudzą się na tej ziemi. Bo jesteście partnerami w przedsięwzięciu teraz, które obejmuje wieki w celu zmostkowania kontynentów, głębokich połaci morza i samego wdychanego powietrza. A więc, gdy udało się wam zjednoczyć się nie tylko z tymi wewnętrznymi przestrzeniami wewnątrz, ale także z tymi wewnętrznymi przestrzeniami waszego cudownego globu, to nie będziecie mieli problemu z rozszerzeniem tejże ekspansji światła, tak, że będzie dotykać stóp, serc i umysłów każdej żywej istoty, która znajduje się tutaj.

Bo drzwi, które otworzyliście do najgłębszych skarbów są nierozerwalnie związane z tymi głęboko w łonie samej Matki Ziemi i razem będziecie dosłownie pro- kreować współtworzyć nowe. Bo gdy daliście krok do przodu na tą chwalebną ścieżkę światła, daliście narodziny nowym pomysłom, nowym rozwiązaniom i nowym możliwościom, gdziekolwiek są, a wy wybraliście skupić waszą uwagę na nich, i jako tacy, jesteście dosłownie chodzącymi propagatorami nowego życia, które już zaczęło chwytać się waszych brzegów. Więc razem czynicie, że historia się powtórzy, ale robisz tak, aby to się stało w sposób zamierzany, poprzez światło i przez miłość, przez radość i przez harmoniczne rozmowy między wami a niebiańskimi ciałami, które wszyscy zamieszkujecie. I melodia, którą gracie w zgodzie teraz jest naprawdę utworem niezwykle pełnym piękna i doskonałości, ale jest to nadal tylko niewielka degustacja tego, co jest jeszcze przed wami. Bo macie jeszcze drogę do przejścia, ale to droga przed wami już drży w oczekiwaniu tego, czym ją obdarzycie poprzez kreatywność, pomysłowość, współczucie i oddanie. Bo siejecie nasiona miłości z każdym krokiem i przy każdym oddechu wciąganym głęboko do płuc. I gdy nadal kroczycie śmiało naprzód, poczujecie pełne poparcie nie tylko od każdego z nas, kto dosłownie unosi się nad wami w niewidzialnych światach. Będziecie również odczuwać niekończące się poparcie swojej własnej Gai, Matki waszego serca i życia pod waszymi nogami. I przez to, powstanie nowy świat, bo nasiona, które nadal siejecie tak hojnie dostaną korzeni, gdy znajdą żyzną glebę i spowodują obfitość żywności niezależnie od miejsca ich lądowania i bez względu na to, jak daleko rzucaliście je rozpraszając.

Więc idźcie naprzód i prokreujcie, i idźcie naprzód i współtwórzcie tą ziemię, i morze, i powietrze waszych marzeń, i wiedzcie, że bez względu na to, jak wzniosłe te marzenia są, nie są one zbyt duże, aby nie powstały do życia. Bo wasze marzenia nie mogą być za duże, ani nie potrzebujecie bać się ich realizacji jako małych, bo żadne z tych opcji nie są stosowane już dłużej. Wy zdołaliście ustawić swoje cele bez ograniczeń, gdyż tylko ludzki umysł jest nadal ograniczony przez ograniczenia, a wy już dawno wyszliście poza granice, które ludzki umysł nadal posiada w tak wielu uwięzionych przez nie. Więc po prostu w kontynuujcie pozwalanie przepływowi zabrać was wszędzie tam, gdziekolwiek to jest, i wiedzcie, że tam, gdzie to jest, będzie to miejsce, o którym wasze serce marzyło, przez eony. Więc jeszcze raz życzymy boskiej prędkości w podróży, i po raz kolejny dziękujemy wam wszystkim w imieniu Całej Kreacji za to, kim jesteście i za to, co robicie. Idziecie waszą ścieżką, i robicie to z ufnością, że nasze serca radują potężnie.

Bo nie jesteście już tymi nieśmiałymi istotami pozbawionymi pewności siebie, bo znaleźliście wewnętrzny rdzeń, i stwierdziliście, że nie brakuje wam nic w jakikolwiek sposób i za to nie możemy wam podziękować wystarczająco. Bo jesteście tymi, dzięki którym tak się stało i to dzięki waszej odwadze odkrycia tego, o co w tym chodzi i teraz, będziecie nadal zaskakiwać i zachwycać nie tylko nas, ale głównie samych siebie. Bo wiemy co cały czas, jakich wyczynów jesteście w stanie dokonać, ale przez najdłuższy czas, byliście poprzez siebie niezdolni do czegokolwiek. Nie musicie tego udowadniać nam, ale musieliście zaimponować sobie trochę, zanim naprawdę zaczęliście przyjmować tą prawdę, za prawdę, jaką jest w rzeczywistości. Ale teraz, kiedy wreszcie zaczynacie pamiętać swoją wielkość, naprawdę nic nie powstrzyma was. Tak trzymać i utrzymujcie przypominanie sobie o wielkości swoich osiągnięć. Bo wy jesteście prawdziwymi twórcami własnego życia teraz, i to jest wyczyn, którego nikt nie może wam zabrać. Nikt nie może zatrzymać was na waszych ścieżkach przed osiągnięciem jeszcze więcej tego, za czym tęskniliście - nowego życia. Bo przyszłość należy do Was, drodzy, w każdym znaczeniu tego słowa, bo jesteście tymi, którzy już ją powołują do istnienia, tworząc swoje marzenia w drodze ich ożywiania - codziennie, co godzinę, i w każdej sekundzie chodzicie po tych brzegach.

2 komentarze:

  1. Dziękuję za podnoszące nas przekazy, pokazujące sens tego co robimy. Proszę także o drugi przekaz Mateusza z 12.08. Czytanie tekstu poprzez tłumacza nie oddaje w całości sedna przekazu. Dzięki za wspaniałą pracę jako prowadzącego blog.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to idzie jak piszą :)

    OdpowiedzUsuń