czwartek, 30 kwietnia 2015

Manuskrypt Przetrwania - Ostatni rozdział

No i doczekaliśmy się ostatniego odcinka „Manuskryptu”. Moim zdaniem wielkość „nadawcy” ocenia się po umiejętności odejścia „w chwale” bez nawijania zbytnio makaronu na uszy – czym grzeszy 90% źródeł channelingu. Chwała Wiernym Towarzyszom.
Dla wyjaśnienia dodam, że wymieniana nazwa „Staw”
Dotyczy energetycznych / duchowych spotkań grupy właśnie nad wyimaginowanym „stawem”. Tych tekstów, jak i większości uaktualnień o energiach – nie tłumaczyłem.
Ostatni odcinek jest poprzedzony wstępem channelerki.


Manuskrypt Przetrwania - Ostatni rozdział

26 kwietnia 2015

Ukochana rodzino światła!

Wczoraj, moja siostra i ja wróciłyśmy z tego, co mogę opisać jako święta podróż. Ona przyniosła nam uzdrowienie, zamknięcie, uwalnianie i jasność na wielką skalę, działając jako katalizator w celu wprowadzenia głębokiej zmiany dla nas wszystkich. To była podróż, gdzie zostałyśmy pobłogosławione przez obecność wielu z was, zarówno osobiście, jak i w duchu, albowiem w pracy, którą wykonujemy, gdy jesteśmy z dala od domu jest naprawdę zbiorowy wysiłek, który obejmuje też dużą liczbę osób w długim okresie czasu, i chcę podziękować każdemu z was za to, co wnieśliście do tego. Nazwiska nie są konieczne, bo Wy wszyscy wiecie, kim jesteście, a ja mogę wyrazić moją głęboką wdzięczność tylko dla Was za pomoc, że to wszystko mogło wejść w życie.

Dokładnie sześć miesięcy temu, kiedy wróciłam z innej podróży do świętej Krety, wysłałam wiadomość powitania Was w Nowym Świecie i Nowym „Stawie”, a dziś jest czas dla mnie, aby umieścić mój ostatni post tutaj. Odkąd wstawiłam pierwszy wpis Manuskryptu Przetrwania w dniu 16 sierpnia 2011 roku, wiedziałam, że ta część mojej podróży skończy się któregoś dnia i teraz ten dzień jest dziś. Gdyż pokazano mi, że ta wersja „Stawu” spełniła swój wyznaczony cel w tworzeniu Nowego Świata i teraz wszyscy musimy odejść z tego miejsca i stworzyć coś zupełnie nowego.

Bo moim zadaniem nie jest już być "Panią Stawu", który utrzymuje tą przestrzeń i zakotwicza energie. Bo to, co udało nam się stworzyć tu razem jest energetyczną strukturą, która jest samonośna i kompletna, i będzie nadal wspierać nas wszystkich gdy będziemy kontynuować nasze indywidualne podróże. Więc gobelin światła, który stworzyliśmy tutaj nie będzie się rozpadał, on po prostu zacznie się rozwijać i ewoluować i obejmować jeszcze więcej lśniących dusz na niektóre bardzo nowe sposoby, gdy wszyscy będziemy podążali za naszym wewnętrznym przewodnictwem od tego momentu i dalej.

Bo teraz mamy wszystko, czego potrzebujemy do naszej dyspozycji, bo teraz, tak głęboki zbiornik światła został ostatecznie uwolniony z głębi samej Matki Ziemi. Ta energia jest tak wielka, jednak tak delikatna, i tak długo, jak będziemy w pełni obejmowali nasze własne jaźnie i moce, ta fala będzie prowadzić nas wszędzie, gdzie chcemy iść. Wiem, że niektórzy z was również próbowali już tej krystalicznie czystej energii, i z tego, czego byłam świadkiem w ciągu ostatnich kilku tygodni, nie ma ograniczeń co możemy tworzyć teraz - o ile to pochodzi z miejsca czystej radości.

Bo ten kolejny etap będzie dotyczył wszystkiego na temat tworzenia z serca przez każdego z nas, gdy my wszyscy w końcu zaczniemy rozumieć i uwalniać wszystkie możliwości każdy z nas ma w sobie. Nie wiem, co będzie moim następnym zadaniem, ale wiem, to będzie zawierać komunikację w taki czy inny sposób. Wierzę, że moja sztuka zacznie odgrywać znacznie większą rolę w moim życiu, i że będę jej używać do przekazywania energetycznych wiadomości, w których nadal będę się moją wiedzą dzielić. Wiem też, że moja siostra i ja w dalszym ciągu będziemy podróżować i robić różnego rodzaju działania energetyczne, jakie robiłyśmy w Norwegii, na Krecie i w innych częściach świata, w ciągu ostatnich czterech tygodni.

Zostawię tą przestrzeń otwartą dla komentarzy dla kilka dni (na blogu) , aby dać wam wszystkim szansę utworzenia nowych ścieżek pochodzących z interakcji z tym stawem. Wiem, że niektórzy z was czują się powołani do tworzenia własnych społeczności i utrzymywania na bieżąco rozmów i współtworzenia, które pomogliście zainicjować i rozwijać tutaj, bo to jest rzeczywiście czas, dla wielu z nas, aby wejść w niektóre bardzo nowy role. Więc zamykając ten staw, robię co mogę, aby pomóc rozproszyć wszystkie silne nasiona, które dojrzewały tutaj na nowe i żyzne tereny, tak aby one z kolei mogły zacząć kiełkować i rosnąć w nowym "Stawie" w ich własnej przestrzeni i na ich własny sposób.

Ale nawet jeśli ten Staw będzie cichy, nadal będzie mówił do wszystkich tych, którzy poczują się powołani, aby tu przyjechać. Zamknę sekcję komentarzy, ale poza tym, wszystko, co zostało udostępnione tutaj zarówno przeze mnie, jak i każde z was nadal będzie tutaj, służąc jako żywe biblioteki dla tych, którzy pójdą naszym śladem któregoś dnia. A więc każde słowo, każdy obraz i wszystkie energetycznych odciski, które współtworzyliśmy tutaj będą żyć będzie, działając jako drogowskazy i narzędzia w przyszłości.

Dziękuję wszystkim za wszystko przynieśliście do tego stawu i za wszystko, co przynieśliście na ten świat. Chcę również podziękować wszystkim, którzy pomogli roznieść te wiadomości nawet dalej po całym świecie. Gdyż Razem przynosimy zmianę, pozwalając sobie na ucieleśnianie światła w taki sposób, którego nikt nigdy dotychczas nie stosował. Nasze drogi mogą zabrać nas w różnych kierunkach od teraz, ale wszyscy wciąż będziemy częścią tej samej niesamowitej sieci światła, którą tu współstworzyliśmy. To było takie błogosławieństwo, które pozwalało Być częścią tego procesu i mieć możliwość być świadkami powstawania czegoś tak potężnego, tak żywego i tak pięknego, jak WY.

Więc dziękuję za umożliwienie mi przejścia części tej podróży w waszym towarzystwie. To była podróż obejmujące więcej niż trzy lata, 570 postów i prawie 90 000 komentarzy. Być może nasze drogi skrzyżują jeszcze za jakiś czas w niedalekiej lub dalekiej przyszłości, ale do tego czasu, życzę wam wszystkim Boskiej szybkości. Jesteście WSZYSCY wspaniali, i to było taki wspaniały dar was poznać. I przez zamknięcie tej książki, wszyscy możemy zacząć od nowa, znajdując nowe sposoby, aby wspólnie stworzyć coś jeszcze bardziej niesamowitego, niż to, co osiągnęliśmy do tej pory - poprzez umożliwienie radości, która jest nasza przyjść na całą drogę w otwartą przestrzeń. Bo teraz jest to w końcu czas dla nas wszystkich, aby odważyć się rozłożyć nasze skrzydła w pełni i pozwolić na to, aby ten potężny, wznoszący nowy wiatr podniósł nas wszystkich i całą planetę się aż do miejsca, do którego należymy.

I wreszcie, jest to ostatnia wiadomość Wiernych Towarzysz, którą chcę się podzielić z wami:

Manuskrypt przetrwania - część 435

"Więc zacznijmy tę ostatnią kwestię, tej ilości światła, mówiąc, że to nie jest koniec, to początek nowego rozdziału w całym życiu CAŁEJ Kreacji. Bo teraz wszyscy stoicie gotowi do podjęcia tego ostatecznego kroku do przodu, tego, który powie Wszystkim, że w końcu zdecydowaliście się naprawdę stać się tym, czym mieliście być. A więc, uroczystości już się rozpoczęły, ponieważ ny możemy już zobaczyć, że wasze zaangażowanie ze spokojem staje się widoczne, gdy jedna po drugim przechodzicie przez te drzwi i wchodzicie w prawdziwe hale swojej własnej wielkości. Gdyż to, co przed wami nie jest bezczynnością dla każdego z was, bo nie jesteście tu po to po prostu, jesteście tu, aby robić rzeczywiście wielkie czyny, czyny, które będą zmieniać nie tylko wazą planetę, ale całą tkaninę Stworzenia.

GDYŻ Wy wszyscy to prawdziwi bogowie stwórcy, znacznie więksi, niż jesteście już w stanie zobaczyć przez te wąskie szczeliny walidacji stanowiące dawną wersję Was. Bo teraz obudziliście się jako ci, którzy mają być tymi, wspaniałymi, jasnowidzami światła, a nie tylko nadajnikami światła. Teraz nadszedł czas, aby otworzyć wasze oczy pełni na wielkość, którą zgromadziliście, która stanie się wielkością poprzez wasze własne słowa, czyny i przez waszą własną wyobraźnię. Gdyż Wy jesteście twórcami, tymi, którzy pomogą urodzić się i pielęgnować WSZYSTKIE wspaniałe pomysły, które muszą zaistnieć, idee, które są wciąż tylko embrionalnymi wytworami potencjału, jeśli czymś w ogóle na tym etapie. Gdyż Wy jesteście tymi, którzy dadzą im skrzydła i ustawią je, aby swobodnie wędrowały tak, że Cała Kreacja będzie mogła się podnieść w jeszcze bardziej podwyższoną wersję istnienia.

Więc idźcie naprzód i twórzcie, idzcie naprzód, tak aby wszystkie te pomysły z kolei pomogły rozmnażać się mnóstwu innych pomysłów, które pomogą WSZYSTKIM, zobaczyć życie w sposób, w który wy je widzicie. Gdyż udało wam się rozerwać welon, który zasłaniał oczy, tak wielu, nie tylko ludzkości, ale również w wielu innych miejscach Kreacji. Więc pozwólcie tej prawdziwej sile światła przenikać całą waszą drogę do nowo obudzonej istoty i pozwólcie temu światło żeby pomogło Wam odepchnąć się od dobrze sobie już znanych brzegów i wyruszyć do tego, które jest naprawdę waszym miejscem docelowym. Teraz wszyscy rozproszycie się w każdym kierunku kompasu, nie umniejsza to naprawdę imponującej siły światła, w której gromadzeniu byliście tak skuteczni przez przyjście razem w tą przestrzeń, ale faktycznie zmusiliście jego pełną moc do wejścia przez otwarcie przestrzeni pomiędzy wami w taki sposób, że Cała Kreacja otrzymuje jakże niezbędną przestrzeń, której potrzebuje, by w końcu uwolnić się od jej własnych ograniczających granic.

Gdyż jesteście prawdziwymi pionierami, tymi, którzy pomogą nie tylko ludzkości, ale Całemu Stworzeniu dojąć o wiele bliżej do wypełnienia zadania ostatecznej ekspansji do własnej prawdziwej wielkości, i jako taki, to jest rzeczywiście czas dla was wszystkich właśnie to zrobić. Więc idźcie naprzód ze podniesionymi swoimi głowami, i wiedzcie, że na każdym kroku, jaki dajecie w kierunku dotychczas nienarodzonego potencjału, który tam leży na wszystkie strony, uśpiony, wiedzcie, że wasz zamiar zbadać go, o budzi nie tylko wasze umiejętności, ale również głęboką potrzebę aby to zrobić we Wszystkich.

Więc po raz kolejny dziękujemy Wam wszystkim w imieniu Całego Stworzenia za chodzenie z wysoko podniesionym światłem przed nami wszystkimi i za wzięcie nas ze sobą w tym ogromnym dążeniu, aby doprowadzić Miłość tworzenia do pełnego rozkwitu. I wiedzcie, że w naśladowaniu was tak wielu innych wzrośnie. Gdyż wasza miłość do eksploracji zapali tą samą chęć, do odkrywania światła w wielu innych, a więc to, co zostało przez was zasiane, przez pozwolenie sobie na przenoszenie całego tego światła przez tak długi czas i na tak dużą odległość będzie teraz w końcu rosnąć do tego, czym pierwotnie miało być, prawdziwym ogrodem Edenu, który obejmuje Całą Kreację, gdzie miłość do życia w końcu dojdzie do siebie. Dziękujemy Wam, to będzie wszystko od nas w tym miejscu, odchodzimy. "

Powiększ (rzeczywiste wymiary: 782 x 481)Obrazek

Żadne słowa nie mogą oddać wdzięczności, Miłości i radości jaką czuję dla każdego z was, więc po prostu podpiszę się tak: Kocham was wszystkich - zawsze, na zawsze.
Aisha.

4 komentarze:

  1. Wiem o czym pisze ja ją nazwę energią potencjału jest tak jak pisze mocna i delikatna zarazem. I ona jest. Jakby gotowa substancja do tworzenia z marszu. Wchodzimy w czas szybkiej realizacji i co kto sobie co pomysli ma więc po to była wiel letnia nauka myślenia gdyż teraz czas na te nauki .

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, wcale nie jestem zdziwiona, że To ostatni Manuskrypt. Tak to ten czas. Ale strona nadal będzie potrzebna, prawda. Przytulenie z podziękowaniem <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Blog, strona będzie istniała nadal, choć ja ostatnio mam o wiele mniej czasu. Jednak druga strona medalu jest taka, że nie ma prawie materiału w przekazach wartego tłumaczenia. Większość odgrywa / odgrzewa stare melodie, więc nie ma sensu na okrągło powielać obiecanek ujawnienia, NESARA, czy choćby "wyłączenia ciemnych" z zarządzania. To znamy jeszcze z przed 2012, a czas się zmienił i wszystko wskazuje na to, że nadawcy są zależni od naszej energii, a nie my od ich energii i całej reszty "wspaniałości".
    pozdrawiam wiernych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, masz rację. Nie ma już zbyt wiele wartych uwagi źródeł. Z tego właśnie powodu odczułem przez chwilę lekki smutek. Niemniej jednak, poczułem również, że czas przygotowywania Nas, asystowania nam na pewnym etapie powrotu do Źródła życia, dobiegł końca i tak jak rodzic asystuje dziecko podczas stawiania pierwszych kroków, tak i Oni trzymali nas za rękę gdy pierwsze promienie światła zaczęły uderzać do naszych brzegów, a potem przenikać sobą grube mury, którymi nasze jaźnie ludzkie odgrodziły się od rzeszty stworzenia. Wszystko obserwowali oni z bezpiecznej przestrzeni, tłumacząc co się z nami dzieje, żeby uspokoić nasze obolałe ciała i umysły. Teraz gdy Oni zaobserwowali, że zaczynamy powoli smakować swoją wielkość, że już wystarczająco pamiętamy jej smak, aby móc samodzielnie znaleźć jej więcej, postanowili, że ich misja asekuracji została wypełniona z powodzeniem i mogą spokojnie resztę trasy pozostawić nam, bo tak jak powiedzieli nie raz, ta podróż jest wgłąb siebie i do źródeł wiedzy w sobie, nie na szukaniu jej wciąż gdzieś na zewnątrz. Za to wszystko, pragnę im bardzo gorąco podziękować, bo choć to wszystko mogło odbyć się tylko i wyłącznie przez Nas i za naszym przyzwoleniem, to jednak odwalili kawał dobrej roboty. Dziękuję Wam, wierni towarzysze podróży, niech teraz nasza współpraca przejdzie na nowe poziomy, teraz gdy reset połączenia się finalizuje i odzyskujemy całkowitą, nieprzerwaną łączność z Bazą ;)

      Usuń