sobota, 15 września 2012

Manuskrypt przetrwania - część 196

Witam wszystkich!

Ze względu na istotę poruszanych tematów i ich aktualność wstawiam również tutaj tłumaczenie ostatniego "Manuqkryptu Przetrwania"
Wszystkie przetłumaczone na polski odcinki dostępne są tutaj:

Dzisiejszy odcinek jest znacząco inny od pozostałych. Nieśmiało przyznają, że bez nas "to oni se mogą...". Trochę tłumaczenia jak to jest z tymi energiami. Krótko mówiąc w tej wersji robimy za stacje nadawczo odbiorcze i anteny zarazem. Odbieramy energie, transformujemy je i oddajemy ziemi. To już lepiej trzyma się kupy i logiki. Przypominają też, że jeszcze mamy niewidzialnych rezydentów na ziemi.


Manuskrypt przetrwania - część 196
15 września 2012 |  aisha north

Te ostatnie dni były bardziej intensywne, niż większość. W rzeczywistości, wszyscy już osiągnęliście nowy poziom energii w waszych ciałach, i to taki, który pozostawi swoje piętno nie tylko na Was, ale również na społeczeństwie, w którym żyjecie. Wyjaśnijmy. Jak już było wiele  razy omawiane, te zastrzyki energii i informacji są czymś dużo więcej niż przelotne wrażenia fizycznego i psychicznego wyczerpania i zaburzeń równowagi, które one przynosiły. Innymi słowy, choć mogą wydawać się zbyt negatywne, w czasie, gdy są one wprowadzane do systemu, one dosłownie zrobią wam świat dobra. Jak wiecie tak dobrze teraz, ilość przykrości może dobrze zamaskować ten fakt, gdyż jesteście tylko świadomi skutków ubocznych, a nie rzeczywistych skutków, które przynoszą. Mówiąc zwięźle, tylko czujecie się źle od wszystkich tych ciężkich bólów porodowych ewolucji, ponieważ wasze ciało i umysł muszą jeszcze teraz zarejestrować przybycie "noworodka", aby to tak nazwać. Innymi słowy, zobaczycie potomstwo, którym wszyscy jesteście pośrodku tego parcia do przodu, ale to jest w większości ukryte we mgle, z powodu jakiegoś intensywnego dyskomfortu fizycznego, a także niektórych bardzo nieprzyjemnych dołków mentalnych. Ale po tym, mamy nadzieję, że ta mgła oszołomienia i rozczarowania zacznie opadać trochę, i zaczniecie widzieć to, co się wyłania, dosłownie za pomocą swoich własnych ciał fizycznych. Bo jesteście na tak wiele sposobów dosłownie rodzącymi nowy świat, za którym tak tęsknicie, gdyż to przez wasze ciała, które są najważniejszą częścią tych energetycznych przesłań, energie są przenoszone.
A dlaczego tak to jest, słyszymy, jak pytacie. Dlaczego musimy je wykorzystywać, dla niektórych, "prymitywne" organizmy,  jeśli my jesteśmy tymi, za których się uważamy, a mianowicie przedstawicieli znacznie bardziej zaawansowanej cywilizacji niż ta, za którą w tej chwili wy możecie się uważać? Cóż, pozwólcie nam tylko powiedzieć, że to była umowa cały czas, ponieważ proces ten jest czymś, co nie byłoby dopuszczone w pierwszej kolejności, jeśli nie zgodzilibyście się na wasz udział. Widzicie, to jest przedsięwzięcie na wielce rozległą skalę, niż wy być może moglibyście przewidzieć w tej chwili, ale to jest taki proces, który nie mógłby być rozpoczęty gdyby nie fakt, że zgodziliście się wejść w te związane z ziemią ciała aby być w stanie stać jako nadajniki światła, skupiając całą tą transformacyjną energię dla planety, na której stoicie tak twardo dalej. Może się to wydawać dziwne, ale to jest fakt bezsporny, że bez was, służących za kotwice tych zastrzyków energii, ta cała operacja byłaby rzeczywiście daremna. Stąd potrzeba was wszystkich "pieszych żołnierzy", tak was nazywając, ponieważ nam, jako uczestnikom mniej materialnym, nie wolno interweniować w żaden sposób. I nie byłoby to możliwe raczej, gdyż te energie nie mogą być w żaden sposób skuteczne bez dosłownej transmisji ich przez was. To jest bardzo skomplikowany proces, i taki, którego obecnie nie jesteście w stanie zrozumieć w pełnym rozmiarze, więc pozwólcie  nam po prostu dać wam kilka szczegółów, a resztę zostawić na później.
Jak dobrze wiecie, ciało fizyczne, w którym obecnie rezydujecie nie jest prawdziwymi "wami", to tylko starannie skonstruowany pojazd, który pozwala na swobodne poruszanie się w codziennych pracach. Albo raczej nie "swobodnie" o takich samych możliwościach, jak nasze, istniejące na innych płaszczyznach, ale swobodnie zaakceptowany członek ludzkiej rodziny. I jako tacy, już staliście się ważnym graczem w tej grze, aby to tak nazwać. Widzicie, bez Was, byliby tylko "niewidzialni" przedstawiciele na tej planecie. Nie popełnijcie błędu, jest ich wiele, ale nigdy nie było dopuszczone, aby mieli zupełnie wolne lejce tutaj. Jak już wspominaliśmy wcześniej, ta planeta została pierwotnie powołana jako poligon, wykorzystywany do nauczania członków wielu różnych cywilizacji sztuki przeżycia w miejscu, ukrytych w ciele fizycznym. Ale, jak wcześniej wspomniano, ten poligon został dawno temu dosłownie porwany przez brygady istot ustawionych na rozrywkę, kosztem wszelkich innych stworzeń już reprezentowanych tutaj. Ale teraz, ich czas minął, ale w celu skorygowania rażących nierówności, których ci oszuści nagromadzili w Was, teraz potrzebujecie wykonać najważniejszą część tego procesu ponownej regulacji przez dosłownie podnoszenie poziom energii w waszych ciałach, do poziomu. który przesunie całą równowagę z głównie ciemnej, z powrotem na światło ponownie.
Innymi słowy, jesteście jak punkty światła, które były ściemniane w dół przez wieki, a obecnie powoli, ale pewnie włączacie się na maksymalną moc ponownie. I teraz, gdy zaczynacie świecić coraz jaśniej, wszystko wokół za zacznie stawać się też znacznie jaśniejsze. Tak więc fakt, że podnosicie swój poziom do nowej wysokości dzień po dniu, godzina po godzinie, co dosłownie czyni, że cała planeta zaczyna świecić ponownie. Jesteście jako latarnie, ale połączony efekt wszystkich was daleko przyćmiewa efekt, jaki macie jako pojedyncze źródło światła. Więc w efekcie tworzycie silny energetyczny żarnik przecinający ten cały świat, dzięki czemu plamy ciemności zmniejszają się bardziej i bardziej, gdy światło, które wszyscy pobieracie, czyni kontrasty większe i bardziej widoczne z dnia na dzień.

Wiemy, że nasze słowa, spowodują u wielu z was kręcenie głową w zakłopotaniu, bo to jest duży obraz, który staramy się wam dać, ale pozwólcie  nam tylko podsumować stwierdzeniem, że nawet jeśli ktoś z Was może poczuć się jak nieistotny - i na tym etapie bardziej niż wyprany - gracz, to jesteście dosłownie bohaterami tej całej operacji ratunkowej. Bez Was, nie moglibyśmy być pomocni, bez Was, ta planeta, gdzie mieszkacie, już nigdy nie byłaby w stanie wydrzeć się z dala z tych ciemnych palców próbujących wciągnąć ją dalej w ciemność. Na teraz, w końcu słońce wzeszło nad horyzontem, i nigdy ponownie nie zajdzie, nie ważne jak bardzo ci starzy oszuści  będą próbowali ciskać ich błotem dookoła. Pozostawią oni swój ślad tu i tam, jako śmieci po próbach osłabienia już obecnego światła, ale nie ważne jak bardzo próbują, mogą tylko zostawić kilka smug. Gdyż Wy, nie jesteście już wygaszeni, moi drodzy, więc zaczęliście świecić na dobre. I gdy zbliżacie się do osiągnięcia swojej mocy ponownie, światło tylko nadal będzie się wzmacniać, i ci, nie będący w stanie zmierzyć się z tą intensywnością nie będą mieli innego wyjścia, jak się odwrócić i znaleźć inny ciemny kąt, aby tam zamieszkać.

-
http://aishanorth.wordpress.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz