Witam wszystkich!
Ten przekaz Ute dotyczy Miłości Własnej i rozwałkowuje ten tema do najdrobniejszych szczegółów.
Miłość Własna jest prawdziwym Uzdrowieniem LUDZKOŚCI
Ute Posegga-Rudel
Wiadomość od naszej Boskiej Jaźni!
Najdroższy,
Miłość własna nie jest najczęściej rozumiana do jej sedna! Mimo, że była omawiana często i jesteście zaznajomieni z upomnieniem: kochaj siebie!
Ale jakie są implikacje miłości własnej?
Możesz być przekonany, że kochasz siebie, że udało Ci się w pracy, że kochasz siebie teraz - o wiele bardziej niż chyba w dzieciństwie, gdy rodzice i społeczeństwo dawało ci pozornie wszystkie powody, by nie kochać siebie.
Teraz, w czasach trudnych i chwalebnych, gdy wszystkie nierozwiązane problemy, być może do dziś głęboko ukryte w podświadomości, wychodzą na powierzchnię nieodwołalnie do twojej uwagi, możesz mieć do czynienia z emocjami, o których myślałeś, że one zniknęły.
Strach jest korzeniem wszystkich z nich, i nawet złość i żal, smutek i zmartwienie są oparte na nim. Strach jest rdzeniem i początkiem wszystkich negatywnych emocji, jest rdzeniem zamknięcia się na siebie. Dlatego mówi się, że są tylko dwa stany, które są absolutnie nie do pogodzenia ze sobą: miłość i strach. Miłość jest ekspansją, strach jest skurczem.
Powiedziano ci: kochaj! - I strachu nie ma! Kochaj! - i gniewu już nie ma! Kochaj! - i wszelkiego rodzaju innych negatywnych emocji już nie ma. I często jesteś obecnie oceniany przez prawych ludzi, jako nie kochający.
Więc starasz się mocno, aby kochać! To może nawet ukazać się jako pomysł, że chcesz kochać, więc angażujesz wszelkie możliwe wysiłki, aby kochać. Jednak czujesz, że twoje serce jest jeszcze puste! Chociaż robisz wszystko najlepiej, aby kochać. Intuicyjnie wiesz, że nie można kochać z głowy, ale że musi to być odczuwane w twoim sercu, że Miłość musi wypełnić całą przestrzeń twojego serca, a tym samym całe ciało, tak, że będziesz miłością.
W całym tym przedsięwzięciu, w tych usiłowaniach, żeby naprawdę kochać innych, zrozumienie, że miłość własna musi być pierwsza, znalazła się teraz ogromne wsparcie w duchowej wspólnocie.
Wreszcie, po wiekach, w których uczono samozaparcia, (które jest w rzeczywistości zaprzeczeniem Boga), ale z żądaniem kochania innych w tym samym czasie, dawaliście zezwolenie na prowadzenie poszukiwań w usprawiedliwionym prawie do samo- uznania. Ponieważ niemożliwe jest kochać innych w stanie samozaparcia. Jest to najbardziej absurdalna i szalona sprzeczność, jaką kiedykolwiek umieszczono w umyśle ludzkości!
Jednak miłość własna nie jest jeszcze szeroko zrozumiana i uświadomiona! Jako cnota to jest dosłownie podstawą całego wzrostu, nie tylko na poziomie ludzkim, ale również na poziomie duchowym.
Na przykład, sprawiedliwe żądanie w duchowej wspólnocie, aby kochać, nie rozumie właściwie miłości własnej! Bo gdy tylko prawdziwie kochasz siebie, sprawiedliwość nie istnieje!
A także stawianie innych w relacjach zawsze na pierwszym miejscu, nie istnieje w miłości własnej! To jest nawet pierwszą przyczyną, że relacje się załamują!
Więc jak możesz prawdziwie kochać siebie, aby kochać innych?
Zasadniczą kwestią jest to, czy piszesz "JA" z małej lub z dużej litery.
Oczywiście, teraz mówimy o Jaźni, przez duże "J"! Bo to jest tylko JEDNA, która zawiera wszystko inne o tobie.
Prawdziwa miłość do siebie oznacza, że rozpoznajesz, uznajesz i szanujesz swoją Jaźń, tą JEDNĄ, która uczestniczy w twoim własnym Stanie Źródła, tą JEDNĄ Nieograniczoną, tą JEDNĄ Bezwarunkową.
Nie możesz kochać, ani siebie, ani innych, ani niczego innego, jeśli tego nie przyznajesz się, do tej JEDNEJ!
Więc, gdy za każdym razem miłość przebija się w twoim sercu, wiedz, że to jest Jaźń, która Świeci przez to i mówi!
Twoje "Ja" i "JAŹŃ", proklamowane w tradycji, tak naprawdę nie różnią się od siebie, przejście jest płynne. Tylko wtedy, gdy - według skłonności i przyzwyczajeń - dramatyzujesz oddzielenie i "inność", robisz ten podział!
I od czego zacząć, aby kochać i pielęgnować Tą Nieskończoną Jaźń, Tą Boską Jaźń, Mnie, Twój Stan Źródła? Tak, w twoim własnym sercu! To jest tam, gdzie możesz zacząć naprawdę kochać siebie! To, Co kochasz tam, to nie jest "inne", bóstwo, Bóg, który jest oddzielony od ciebie. To jest miejsce i przestrzeń, i stan, w którym jest Miłość, aby kochać i być Miłością. I to w tym samym czasie jest twoją własną Jaźnią, TOBĄ, którego kochasz.
Ta Miłość nie jest różna od "JAŹNI". To nie różni się od Szczęścia. I nie jest niczym innym niż Radość, i nie jest oddzielona od Ciszy. Posiada wiele postaci i własnych ekspresji. I ta Jaźń to jest Jaźń każdego innego!
Więc zaczynasz naprawdę kochać siebie przez Miłość, która istnieje i pojawia się jako Jaźni w twoim własnym sercu. Gdy czcicie, tą JEDNĄ, i gdy JĄ czcicie, to wewnętrznie włączcie w To wszystkie istoty i światy i rzeczy, ponieważ jest to JAŹŃ, którą podzielają wszystkie istoty i całe istnienie.
Jeśli więc pojawia się strach, że nie kochasz siebie, jeśli gniew nie ustępuje, to nie kochasz siebie, jeśli się martwisz, ustawiasz się w dół i nie ufasz Bogu, który istnieje jako Twoja Własna Jaźń w twojej nieskończonej Przestrzeni Serca.
Jeśli ktoś nie może kochać innych, jeśli ktoś musi dołożyć innym, żeby wydawać się "lepszym", ten lub ta nie można kochać siebie. Dlatego współczujcie tym, którzy nie kochają, bo nie kochają siebie.
Wszyscy z was przyszliście tutaj, aby demonstrować miłość własną, która jest taka sama, jak miłość innych, ale musi zacząć się od kochania siebie. Bo to jest Twoja Jaźń, gdzie możesz odkryć Boga, a nie w innych. Tylko możesz zobaczyć w innych to, co widzisz w sobie.
To Miłość Własna jest prawdziwym uzdrowieniem ludzkości, zmartwychwstaniem od fałszywego założenia niewolnictwa i niegodności, to kłamstwo na waszym istnieniu. Jeśli naprawdę Kochasz Siebie, jesteś Prezentem, który przywraca Boską Świadomość Człowieka. Kochać siebie najpierw przyznaje wszystkim honor, uznanie i jest sama Miłością, którą żyjesz dla "innych".
Ta miłość do Siebie jest namacalnym akcentem w Twoim Sercu, dostrojeniem tam, uziemieniem tam i oświetloną przestrzenią pewności.
Ta pewność nie zna strachu, zawiera i jest JEDNYM ze wszystkimi istotami i tworzy proces życia.
Do tego czasu, gdy zrobicie wszystko najlepiej, ważne jest, żeby rozpoczynać ze sobą a nie z innymi, żebyście odważyli się poznać najpierw swoją własną JAŹŃ, i przyznać się, że nie kochacie, i nie udajecie, inaczej. Bo to znak, że jesteście naprawdę na drodze poszukiwania własnej prawdy.
To paradoksalnie jednak nie dowód, że nie kochacie innych, bo kochacie, tak mocno, jak to możliwe, ponieważ wszystkie twoje wysiłki są napędzane, nawet nieświadomie przez waszą własną Jaźń.
Ale dopóki nie zaczniecie Kochać Swojej Jaźni, bo jesteście chętni do otwarcia szeroko serca, aby odkryć, Kim naprawdę Jesteście, to jest również prawdą, że zaledwie dzielicie się tylko ideą Miłości, zamiarem tego, dobrą wolą. I wielu nie zdaje sobie sprawy z różnicy między ideą tematu i rzeczywistością Miłości. Ale to są kroki na dziedzińcu waszej Jaźni, aż Promieniujące i Ciche Drzwi do waszej Boskiej Rzeczywistości się otworzą.
Odżywiajcie, tą JEDNĄ, odżywiajcie JĄ zawsze, odżywiajcie JĄ najpierw, nie wyglądajcie na zewnątrz, ale odkryjcie SWOJĄ JAŹŃ w swoim sercu, a następnie w sercach wszystkich. To jest właśnie, jak naprawdę Kochać Siebie. Miłość Jaźni jest Miłością Boga i jest Miłością Wszystkiego.
Ja jestem twoją Boską Jaźnią!
Przekaz przez Ute
http://radiantlyhappy.blogspot.com.au/2012/09/self-love-is-true-healing-of-humanity.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz