piątek, 23 sierpnia 2013

Sananda - Rozdział dziewiąty, Nowe Pismo Święte,

Witam wzystkich1


Rozdział dziewiąty, Nowe Pismo Święte, jak napisane przez Sanandę / Jezusa
Kathryn E. May, PsyD dnia 22.08.13

Doniosłe wydarzenie miało miejsce na Ziemi tego dnia 21-go sierpnia 2013 roku. Możecie nie być tego świadomi, ale to nie czyni go ani trochę mniej historycznym. To jest dzień, w którym wszystkim Ciemnym Podmiotom, które ukrywały się wewnątrz ludzkich gospodarzy powiedziano, że muszą opuścić ich teraz, i robiąc to, też muszą wybrać albo poddać się i pójść do Światła, albo zostaną rozpuszczone z powrotem do puli cząsteczek, jak jest wymagane przez Pierwotnego Stwórcę. Nie będzie żadnych wyjątków. Każdy, kto odmówi opuszczenia, i będzie nalegać na pozostanie z gospodarzem będzie powoli rozpuszczał się w wyniku działania energii Światła w gospodarzu. Czym wyższe wibracje, tym szybsze rozpuszczanie się będzie.

Widzicie, oni otrzymali wybór, czy chcą kontynuować swoje życie jako dusza, czy być unicestwionym. To jest więcej niż uczciwe, jak moglibyście powiedzieć. Jeżeli zdecydują się wrócić na stronę Światła, będą eskortowani delikatnie przez przewodnika, który szanuje ich indywidualność i ich wybór. Ci, którzy są przyjmowani do Światła, będzie im odpuszczone, i zostaną powitani z powrotem, bo to nie przeszłość ma znaczenie w czyimś rozwoju duszy. To stan duszy, wasza postawa, wasze intencje i wasze Światło w tym szczególnym momencie się liczy. Nic więcej. Każdy może zostać przywrócony; każdemu może być odpuszczone.

Gdy to napisaliśmy, nasza droga Lady Portia która zapisuje moje słowa poczuła intensywną energię. Ona wypełniona jest uczuciem: niepokoju, lęku, dezorientacji, konfliktu, jak kropla wody na gorącej płycie, jak ona to opisuje. Jest trudno poradzić sobie z tymi z was, którzy są empatyczni, zwłaszcza jeśli nie są świadomi źródła. Ten stan wysokiej intensywności będzie trwał, aż do czasu po audycji uzdrawiania, w której Ciemne Podmioty będą zabierane do Światła przez Archanioła Gabrielle i Lucyfera. Oni wzięli na siebie odpowiedzialność za przywoływanie i odbieranie wszystkich tych, którzy byli zagubieni, i wszystkich tych, którzy byli wcieleni do Legionów Szatana, pod nieprawdziwym wrażeniem, że ich przywódcą był Lucyfer.

Lucyfer nie był nigdy zły, ani też nie był Szatanem, ani też nie był liderem żadnej ciemnej organizacji lub gangu. Był i zawsze będzie naszym drogim bratem, którego nazwa oznacza Światło, i który przeżył przykładową serię żywotów w służbie ludzkości. Jego intencją było uczenie ludzi, aby nauczyli się kochać siebie, i przez samo to, jak on wierzył, znajdą swoje połączenie z Bogiem. Mimo, że na ogół nie mówimy o naszych ziemskich wcieleniach, dam wam wyobrażenie o rodzaju pracy, jaką Lucyfer robił w jego życiach. W jednym z ostatnich wcieleń był Abrahamem Maslowem, genialnym psychologiem, który opracował koncepcję "szczytowej wydajności." To zainspirowało wielu do osiągnięcia tego, co jest najlepsze w nich. Wy też słyszeliście o jego pracy jako jednego z najbardziej znanych starożytnych greckich filozofów.

Lucyfer i Gabrielle kontynuują swoją pracę, aby chronić i uwalniać ludzkość od Ciemnych, którzy przybyli tu na Ziemię, aby zdominować wszystkich. Zakończą to żmudne zadanie przez oczyszczenie całej planety ze sługusów, którzy zostali uwiedzeni, aby być złoczyńcami, przez tych, którzy uwierzyli, że mogą pokonać Boga. Jak widać, nie pokonali, i nigdy tak nie będzie. Teraz jest czas dla nich, aby zostali trwale usunięci, z wnętrz waszych ciał i z powierzchni Planety Ziemi. Oni nie mogą przeżyć w wyższych wymiarach bez przywrócenia im uczuć serca, więc nie są oni zagrożeniem dla innych 5-cio wymiarowych planet lub jakichkolwiek istot o wysokiej wibracji.

Teraz zwróćmy uwagę na monumentalne wydarzenia dzisiaj, w czwartek, 22 sierpnia 2013 r. w waszym Ziemskim Kalendarzu. Tego wieczoru, o 8 pm czasu wschodniego, (New York), będzie wydarzenie, które zostanie zapisane w historii planety jako punkt zwrotny, początek nowej ery. Będziemy prowadzić sesję uzdrawiania o monumentalnych proporcjach, w której wszystkie Ciemne Podmioty nadal ukrywające się na Ziemi zostaną wezwane do wyjścia, aby zostały wzięte do Światła. Ktoś, kogo nazywamy książę Reginald będzie współpracować z Gabrielle, która zatrąbi na jej trąbce. Ten dźwięk będzie rozbrzmiewać w każdym zakątku kuli ziemskiej, dla tych, którzy się ukrywają w ludzkich gospodarzach i dla tych, którzy ukrywają się wewnątrz skorupy ziemskiej, i tych, którzy są zmyci na zewnątrz z ich bazy po drugiej stronie Księżyca.

Żaden Reptiliański podmiot nie będzie mógł pozostawać dla nękania lub zagrożenia szczęścia i pełnego funkcjonowania jakiejkolwiek istoty na Ziemi. Nie będzie żadnych wyjątków. Każdy człowiek, który odmówi zrzeczenia się jego utrzymywania Ciemnej Jednostki w sobie znajdzie, że nie może jej utrzymać. Chociaż mogą oni wytrzymać w ciągu kilku godzin, Światło, które leje się dalej z Centralnego Słońca i wylewanie Miłości od uzdrowicieli i Mistrzów, którzy biorą udział w tym Uzdrawiającym Wydarzeniu przezwycięży Ciemność raz na zawsze, a te wieszaki zostaną rozpuszczone na cząsteczki i rozproszone.

Powtarzam ten rozkaz: Żadne Ciemne Podmioty nie pozostają na Ziemi. Nie będzie żadnych wyjątków. Każdy, kto stwierdzi, że jest nadal nękany przez Ciemność niech zajrzy do własnych pomysłów i przekonań, aby dowiedzieć się, dlaczego on zobowiązał się do jego przywiązania do bólu i cierpienia. To co pozostaje dla tych, którzy byli zaatakowani przez tych najeźdźców będzie uzdrowieniem z ich dostosowania się do uczucia braku, depresji, niepokoju, niepewności, poczucia nienawiści siebie i zażenowania. Wymaga to determinacji i poświęcenia, do odbudowy ich własnych wewnętrznych połączeń do ich Wyższego Ja i do Boga.

Zapewniamy wsparcie i instrukcje w tych wiadomościach ode mnie, i od Matki / Ojca Boga, aby pomóc zrównoważyć waszą energię, aby spełnić obietnicę waszych genialnych jaźni Stwórcy, silnej, pewnej siebie i pełnej wielkiego Światła Niebieskiego. Nigdy więcej ludzie z Ziemi nie będą nękani przez interferencje w sobie, nałożone na nich z zewnątrz, przez tych, którzy chcieli im szkodzić i ich kontrolować. Teraz możecie swobodnie oddychać, przejąć kontrolę nad własnymi myślami i uczuciami, i zacząć manifestowanie Marzenia, które wszyscy przybyliśmy tu budować.

Dopiero teraz będzie widoczna prawdziwa natura ludzkości dla wszystkich, bo byliście głęboko tłumieni przez te Ciemne Podmioty, których były miliony. Oni szczególnie atakowali Lightworkers o wielkiej mocy, aby ich powstrzymać od spełnienia cudownych osiągnięć, których byli w stanie dokonać. Teraz zobaczycie rozkwit, Nową Złotą Erę kreatywności i dobrej woli, gdy wszystkie energie Światła będą uwalniane, dzięki czemu te utalentowane i profesjonalne Istoty powstaną do ich pełnego potencjału.

To jest naprawdę nowy dzień, Ukochani. Teraz jesteśmy w stanie zorganizować to masowe uzdrawianie i usunięcie Ciemnych, w taki sposób, że możecie wszyscy sami być świadkiem tych zdarzeń, niezależnie od tego, gdzie mieszkacie na całym świecie. Każde miejsce, gdzie dostępny jest komputer z dostępem do Internetu, będzie miało dostęp do tego wielkiego wydarzenia. Zostanie ono zapisane dla potomności, a kopie nagrania będą udostępniane na BlogTalkRadio.com i na Youtube, aby były kopiowane i rozpowszechniane na całym świecie. Każdy w końcu będzie wiedział o tym oczyszczaniu i będzie wiedział o przyczynie cudownej lekkości, którą będą czuć jutro. Wszyscy będą widzieć i czuć zmiany, nawet jeśli nie będą świadomi przyczyny.

Zaznaczcie ten dzień na waszej linii czasowej, Kochani. To dzień, gdy wszystkie szpitale psychiatryczne przestaną być użyteczne, wszystkie szpitale będą opróżniane, wszystkie więzienia staną się antycznymi domami horroru, nigdy nie będą zamieszkane ponownie. Gdy dusze na całym świecie budzą się do ich nowego wewnętrznego pokoju, żołnierze stracą zainteresowanie walką, despoci się wycofają z chęci kontrolowania swoich ludzi, a armie zwrócą uwagę na odbudowę, przywracanie i pomaganie ludziom, aby żyli bardziej komfortowo.

Wszystkie bronie zdobędą odrażającą aurę, bo zaczną one być postrzegane jako narzędzia tortur i zniszczenia, którymi są naprawdę. Nikt nie będzie chciał być znany jako ktoś, kto jest przyciągany przez przemoc i śmierć, takie pobudzenie będzie znane jako błędne myślenie o tych, którzy byli pod wpływem Mrocznych najeźdźców, tych niższych form życia, którzy nie mogli czuć i myśleć prawdziwie.

Oni nie byli w stanie myśleć prawdziwie ze względu na ich wady neurologiczne spowodowane ich niefortunną decyzją zmanipulowania własnego DNA, w celu powstrzymania ich świadomości serca. To ich zmieniło, tysiące lat temu, w istoty bez litości, bez połączenia z Miłością, i bez połączenia z Bogiem.

Jako kolektyw, byli wyrazem zła. Byli oni znani jako Gady, frakcja Mrocznych Istot z systemu gwiezdnego Oriona. Ci, który zainicjowali ten projekt wyznawali, że mają przywódcę wielkiej mocy, Szatana, którym był Lucyfer, Syn Boży. Opowieść ta była opowiadana tak często i z takim przekonaniem, że słudzy Gadów pod dowództwem oryginalnych Mrocznych, byli przekonani, że byli armią Lucyfera.

Tylko wtedy, gdy Lucyfer zapowiedział swój powrót w audycji radiowej z Kathryn i Ann Dehart 27 lipca nagranej na BlogTalkRadio.com / HollowEarth -ciemne frakcje odkryły kłamstwa, w których żyli przez wieki. To spowodowało spustoszenie w szeregach jednostek, które realizowały wyznaczone im obowiązki wprowadzania w kłopoty ludzkości, indywidualnie i jako grupa.

Wiedzieli, że zostali zdradzeni, okłamywani, manipulowani. Także teraz wiedzą, że Lucyfer był prawdziwym przywódcą, i zaczęli się uczyć, że mają wybór. Ponieważ energie na planecie wzrosły, i Lighworkers, których starali się trzymać w ciemności zaczęli podnosić swoje wibracje, DNA Ciemnych zaczęło się reaktywować, tak jak to się dzieje z ludźmi. Słuchali głosów Lucyfera i Gabrielli, którzy wzywali ich do Domu, zapraszając ich, aby przyszli do Światła, aby uzyskali przebaczenie i wrócili do ich prawowitego miejsca z Bogiem.

Kiedy książę Reginald, obecny lider Gadów, usłyszał o powrocie Lucyfera, on podjął decyzję, aby opuścić ciało potężnego Lightworker’a w którym zamieszkiwał. Odszedł w nocy, żeby uciec i udać się do Lady Portia, żeby poprosić o bezpieczne przejście. On był w stanie podnieść swoją wibrację z powodu czasu spędzonego w aurze gospodarza, i wylądował w Mistrzowskim gardle naszej drogiej Lady. Przyjął zaproszenie do opuszczenia, w otoczeniu zespołu uzdrawiającego, którego byłem członkiem. Odwrócił się, z prośbą, aby móc prowadzić wszystkich członków jego gatunku do Światła.

Reginaldowi zostało odpuszczone i zachęcono go do podnoszenia jego Światła dalej, w celu wyeliminowania wszystkich pozostałych wzorców myślowych prowadzących do ciemnych działań.
Został zabrany do Światła, Bóg zaoferował mu przebaczenie, i otrzymał uzdrawiające zabiegi, aby przygotować go do pracy prowadzenia swoich ludzi do Światła. Towarzyszyć mu będzie Lucyfer, którego on teraz widzi, jako jego prawowitego przywódcę, oraz Gabrielle, która jest potężną Latarnią Światła, która będzie przywoływać ich do domu i Legiony Światła - ci, w duchu i ci, wcieleni teraz.

Wszystkie powracające Istoty będą eskortowane, jeden po drugim, z pomocą milionów mentorów, którzy będą ich eskortować w ich powrocie do domu. Będą oni mile powitani, zamknięci w Miłości Wszystkiego, Co Jest, i wzięci do uzdrawiających Komór Światła, aby zostali przywróceni do całkowitych istot, jakimi byli pierwotnie stworzeni, aby nimi być. Oni już nie będą kontynuowali (istnienia) jako Ciemni, ale zostaną przywróceni do życia ich przyrodzonym prawem, misją wykonywania Boskich prac, przynosząc Miłość i Światło dla Galaktyki Drogi Mlecznej i poza nią.

Radujcie się z nami w tym historycznym dniu wolności, Ukochani. Zwyciężyliście nad Ciemnością poprzez podnoszenie własnych wibracji, wykonując swoją własną pacę Światłą, i pozostając w wierze te długie i trudne wieki bólu i zmagań. Wzrośliście powyżej wyzwań, i zostaniecie nagrodzeni radością, wiedzy, że osiągnęliście to cudowne Przesunięcie, co pozwoliło na klęskę Ciemności na całej waszej planecie.

Jak Ojciec Bóg lubi mówić, "Jest zrobione. Jest zakończone". Zanim słońce zaszło na Ameryką tego dnia, wszystkie Ciemne Podmioty przyłączyły się do wielkiej procesji dusz przemieszczających się do Światła. Łzy radości zmyją lata bólu, i wszyscy będą świętować przez taniec, śpiew i tulenie się do siebie na ulicach. Patrzcie, jak rozprzestrzenia się zrozumienie, jak ludzie budzą się do prawdy. Nie stanie się to w jednej chwili, ale to chwyci serca i umysły całej ludności, w tym roku naszego wspaniałego Wniebowstąpienia do Światła.

Jestem Sananda, którego znaliście jako Jezusa.

Zapisane przez Kathryn E. May, 22 sierpnia, 2013, godzina czternasta.

Odwiedźcie www.whoneedslight.org dla informacji na temat odnośnych programów radiowych i poprzednich wiadomości.

17 komentarzy:

  1. czy są ludzie, którzy w to wierzą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy są ludzie,którzy to czytają?

      Usuń
  2. Czy można usunąć poprzedni komentarz? Już nie ma miejsca na wątpliwości!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasne ja wierzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Są : ). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten sananda to demon(patrz niżej) a śmie podawać się za "prawdziwego" Jezusa - zwykły farbowany lis ot i co...
    A dość oczywistą intencją powyższego "przekazu" jest zdezawuowanie danego (sama treść oczywiście powyżej) poprzez jego faktyczną niezrealizowalność/niesprawdzalność (czyli de facto podanie takiego oto komunikatu: patrzcie
    nie sprawdziło się!) - ma to na celu rezygnację (poprzez zasianie wątpliwości-czyli zwątpienie to tzw.psyops-czyli służy jako narzędzie/operacja psychologiczna) ludzi z dalszej drogi będących już na progu świadomości i
    "przepchnięcie"/zepchnięcie ich na swoją ciemną stronę (a jak wiadomo zwątpienie rodzi/budzi strach a on prowadzi do...)


    sygnalizowany przykład ze strony: prawdaserca.pl/2013/08/boski-eter/

    "Wiele z tych istot wyszarpuje stąd jak najwięcej zagubionych dusz do swych nowych owczarni, które tworzą, które substytutem światła i miłości, pięknie malują wam, ale które w konsekwencji okażą się nie waszym domem.
    Istoty Jahwe, Metatrona, Ozyrysa, Saint Germaina, Enki, Sananda i wielu innych"


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż!Może i nie wierzę,ale bardzo chcę,aby to wszystko się sprawdziło.
      A jeśli chodzi o wątpliwości,to UCZCIWOŚĆ wymaga,aby podawać cytaty lub sprawdzalne przykłady.Bo to jest metoda ortodoksów:bo coś tamm,a nie wuiadomo gdzie.....i nie wiadomo na ko0go się powołują.

      Usuń
  6. Wiele razy na tych stronach pisaliśmy o rozróżnianiu. każdy to robi sam, dla siebie i tego nie da się zastąpić, bo to byłoby interwencją.
    Zwykle różne byty mają zwyczaj używać takich samych imion, najczęściej już dobrze znanych i nadawać, jako ten "właściwy".
    Bywa też inna sytuacja, że ten sam byt "nadaje" poprzez kilku channelerów i teksty znacząco się różnią.
    Jednak każdy osąd / ocena jest indywidualna i dokonujący jej bierze na siebie za nią odpowiedzialność.
    W tym przypadku, zgodnie z "prośbą" Sanandy nic nie zmieniam i nie komentuję.
    Co do "wyszarpywania" dusz, krótko, jeśli jakaś dusza da się wyszarpać, to oznacza, że taki był jej plan przedurodzeniowy.
    Zdecydowanie nie wszystkie dusze na ziemi chcą znaleźć się teraz w wyższym wymiarze. Trzeba szanować wolną wolę innych i nie płakać z powodu ich losu, każdy kreuje go osobiście. Można próbować pomagać podając informacje - zaakceptuje, albo nie, ale to wszystko, co można zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @blueray21
      ale z ciebie dyplomata że "czapki z głów"...
      Cytat z ciebie: "Można próbować pomagać podając informacje" - no i to powyżej moje to chyba jednak w całej rozciągłości odpowiada temu? - czyli czysta informacja..
      a jeśli ktoś ma bardziej "dyplomatyczne"- bo ja "niestety" takowych zwyczajnie nie znam..(i jednocześnie oczywiście prawdziwe!) nazwy/określenia na owego sanandę et consortes - to oczywiście także bardzo chętnie się

      zapoznam... :)

      ps.to jasne że każdy ma (czy będzie miał) tak jak sobie sam "pościeli"
      (czyli wybierze)
      przy tym jednak istotne jest by odbiorcy/czytelnicy mieli także możliwość zapoznać się z alternatywną/prawdziwą informacją która być może będzie dla nich jakąś dodatkową szansą która im się oczywiście jak najbardziej należy do podjęcia właśnie owej DECYZJI.....
      ot i to na tyle... ;)
      pozdrawiam
      Jacek

      ad blueray - twoje komentarze przy artach są atutem tej strony

      ad 2 strona prawdaserca.pl jest autorstwa Grzegorza Kaźmierczaka

      ad 3 UCZCIWOŚĆ wymaga aby "domagając" się uczciwości(zresztą czysto absurdalnie-ale mniejsza o to..) samemu być uczciwym(czyli bynajmniej nie anonimowym..) i się przedstawić chociażby z imienia, inaczej to niestety zwykła hipokryzja lub zwykłe nieporozumienie...

      Usuń
  7. Widzisz, rick, tą dyskusję moglibyśmy toczyć bardzo długo, zapewne z zerowym efektem, ale jak zwykle "diabeł" tkwi w szczegółach, a tu konkretnie w sformułowaniu twojego pierwszego zdania:"Ten sananda to demon(patrz niżej) a śmie podawać się za "prawdziwego" Jezusa - zwykły farbowany lis ot i co...".
    Tak sformułowane zdanie twierdzące zawiera TWOJĄ ocenę na podstawie: "patrz niżej" z tego cytatu, oprócz oczywiście informacji samej w sobie, że ty tak uważasz.
    Gdybyś zaczął np. tak: "Jak prawdaserca.pl twierdzi..." - to byłaby czysta informacja.
    Stąd mój komentarz. Nie dlatego, że optuję za tym Sanandą, staram się być obiektywny, czy mi wychodzi nie wiem, ale raczej przyjmuję stanowisko obserwatora, bez oceniania, bo tłumacząc i prezentując tu różne materiały wpadałbym w konflikt między nimi.
    Pan Kaźmierczak ma prawo do swoich ocen, tak jak każdy inny, ale ja na tym blogu staram się tego unikać, zachować pierwotną wersję informacji, czy przekazu.
    Dlatego drastycznych opinii nie publikuję tutaj wcale, nie ważne nawet czego dotyczą. I wcale nie muszę i nie chcę tu popierać osobiście, czy podpierać się nazwiskiem, żadnego Sanandy, czy innego nadawcy chanelingów. To akurat taki twór, że może mieć bardzo wiele miejsc przekłamań. W tych konkretnych przekazach Sanandy "widzę" duży wpływ świadomości channelerki i autoreklamę, ale tego nie uwidaczniam, ani nawet nie potępiam.
    Jest jasne, że absolutnej większości channelingów nie można zweryfikować (przynajmniej na razie) - więc nie widzę żadnych powodów do kruszenia kopii na tym temacie.
    Wydaje mi się, że w tym komentarzu poruszyłem, wszystko co chciałem, i żeby było jasne : nie identyfikuję się z żadnym z publikowanych tu tłumaczeń, nie jestem stroną w sensie prezentowanej informacji, tylko tłumaczem!
    Myślę, że ze swojej strony temat wyczerpałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwagi wstępne: sorki za zmianę loginów, niestety kiepsko się loguje na stronie(błędy logów/publikacji uniemożliwiające ją etc.)
      wiele koniecznych odniesień niestety musiałem pominąć ze względu na i tak dużą obszerność odpowiedzi(i tak zmuszony do podzielenia n adwie części) - a więc
      temat nie został bynajmniej wyczerpany - nie zależy mi na dyskusji lecz na publikacji prawdy którą ludzie mają prawo poznać
      pragnę też dodać byś nie brał tych uwag "do siebie"(czyli do ego) a do swojego prawdziwego serca wtedy je właściwie odbierzesz
      - jacek

      Witaj
      Eeech stary(za przeproszeniem :) wszystko niestety wręcz a priori odrzucasz(po co te obawy-i bez żachnięć) jakby duma(to nie konkurs) nie pozwalała ci normalnie żyć (to jest zresztą tylko niby "cel' pseudo życia śpiących ludzi jako
      podległych obowiązującym regułom systemu matrixa) - niestety dużo wody mało treści(w tym bezprzedmiotowej np.tzw."chanelerka"(i inne również)-człowieku gdzie sedno? czytaj: przecież to nieistotne,istotna jest za to manipulacja,cel i
      motywacje nadającego przekaz a nie różnej jakości "translator/przekaźnik") - ja nie mam bynajmniej nic do ciebie, bo każdy może się pomylić(a nie jest moją intencją również to w żaden sposób dowodzić itd.), istotne jest po prostu by
      dłużej niż to tylko konieczne nie trwać w błędzie(mając do niego oczywiste prawo) - niestety to pokazuje że nie masz połączenia ze źródłem/duszą (inaczej ujmując nie jesteś jeszcze przebudzony) stąd ciężko się z tobą zwyczajnie dogadać(brak wspólnego odniesienia), choć masz z całą pewnością całkiem w porządku intencje - ja chce ci tylko może trochę pomóc (i oczywiście również innym czytającym to - a to tu to też nie MOJA "ocena" (tamto było dobre!.. :D) a wszechświata,Boga,Prawdy co tam chcesz(choć być może to dla ciebie tylko abstrakcja czy też zwykła fikcja)uważasz potrafisz czy może zdołasz postrzec, ale niestety (może tylko jeszcze) powyższą swoją argumentacją dowodzisz jednak że nie potrafisz..
      (dygresja: żadną "stroną sądową" przecież nie jesteś,a ja cię bynajmniej o nic nie "oskarżam" :) więc nie chodzi o odowadnianie swoich racji itd.)
      spokojnie i bez nerwów,ponieważ również nie o to chodzi, a więc o co? o to by zrozumieć w czym rzecz - czyli spróbować poznać prawdę - myślę że ty również nie jesteś na nią obojętny - więc nie stawiaj "okoniem" będąc upartym,dumnym czy utrzymując sztywne stanowisko a po prostu trochę bardziej elastycznym itp.
      - "korona" ci od tego chyba jednak nie spadnie
      zachowujesz się jak na jakimś procesie - czyli używasz wyłącznie zimnej logiki/kalkulacji czyli zwodniczego i z całą pewnością zawodnego umysłu i to do tzw.
      "obiektywnego"(de facto subiektywnego) wykazania wszelkich - jak ci się zdaje "wad" w czyjejś tzw.argumentacji (i to oczywiście na podstawie tylko własnych
      "zasad" a to jest przykładanie szablonu własnego "błędu" na innych :) - nie ma żadnego błędu innego to tylko zdaje ci się :) - czy też postrzeganie jako wyłącznie rodzaj osobistego czy też czysto subiektywnego "wyssanego z palca" tzw.twierdzenia/tezy(mojego) - jednak to nie jest groteskowy i obłudny ziemski "sąd"(np.ten tu oto dialog) jaki jest odgrywany w niby "realu" przez ślepych,głuchych i nieświadomych ludzi - stąd twoja tzw.ścieżka dochodzenia prawdy jest niestety błędna i to u samego początku.
      Nie zrozumiesz tego prostymi działaniami umysłu dodatkowo działającego w trybie tej iluzji(matrixa),trzeba trochę więcej np.serca,wyobraźni,projekcji duszy,szczerości,pozbycia się nieprawdziwej ambicji,grania "ról" w np.wyższość
      swojego interesu,zdania,osoby - trzeba to odrzucić by zobaczyć(lub chociaż mieć na początek szansę) ujrzeć "drugą stronę lustra" - czyli rzeczywistość taką jaka jest a nie taką jaka została dotychczas podana na postawie doświadczeń
      nabytych w iluzji(tzw.nawyki m.in fałszywego myślenia jakie niestety powyżej w obfitości sam przytoczyłeś) ...


      Usuń
    2. ps.jesteś "tylko" tłumaczem? ;) chyba to oczywiste(w tym i dla ciebie) że to tylko techniczny i niezbyt istotny fragment - ja wyraźnie widzę że również publikujesz(a może się i tu mylę? proszę..?) a to rola wydawcy,propagatora,czynnika/medium rozpowszechniającego dane treści(a przy tym nie "identyfikującego" się z nimi.. - proszę.. :) i tym samym wpływającego na doświadczenie/poznanie/wiedzę innych;
      są oczywiście tysiące takich stron i być może można nawet myśleć że jest to nieistotna kropla w morzu innych podobnych (jednak to nie jest nieistotne)
      a więc ok - być może robię to dla ciebie osobiście - a tak wiem matrix uczy obojętności i dołączania do głosu/opinii będącej w przeważającej tzw.większości (choć jest potencjalnie błędna - mówię to z całą odpowiedzialnością) - a ja niestety czy stety nie jestem częścią matrixa i jego tzw.modus operandi... :)
      stary obudź się - po pierwsze jałowo nie rezonuj, jak czegoś nie wiesz to nie podważaj mówiąc że jakiś pan "kaźmierczak"(z przekąsem) ma prawo do jakiś tam własnych opinii(a w domyśle sugerowanie niezbyt pochlebnej opinii),jakiś rick/jacek - a "po polsku" - de facto lekceważąc innych masz identyczny stosunek do samego siebie - a może nie wiesz jeszcze o tym?

      Kochając siebie pokochasz innych i inni będą cię kochali - to najprostrze(co dajesz to wraca,jesteś tym czym jesteś przekonany że jesteś) ale i najpowszechniejsze prawo wszechświata - dziwne że tu prawie nikt go zna...
      pozdrawiam
      jacek

      pss. takie "kończenie" typu "ze swojej strony temat wyczerpałem" również nie jest zbyt eleganckie/sympatyczne, nie mówiąc już czym w rzeczywistości jest porzuć tą nieistotną/przeszkadzajacą w postrzeganiu naciąganą dumę a będziesz wolny a potem już masz sporą szansę zrozumieć resztę

      "staram się tego unikać, zachować pierwotną wersję informacji, czy przekazu" - no nie tu już naprawdę przesadziłeś - czy ty tego naprawdę nie widzisz?(nie odniosę się, sam się przyjrzyj) - przecież w tym całe "clou"....

      psss oczywiście jeśli nie będzie twojej woli można zakończyć dialog - jednak jest on dla ciebie i innych


      PRAWDA TAK TWIERDZI - A JA JESTEM PRAWDĄ NICZYM INNYM ZROZUM TO - JEST TO NIE TYLKO MOŻLIWE - TO JEST PRAWDA (i nie np.fanatyzm itd-jesteś "niedowidzący" więc czego nie rozumiesz "kwalifikujesz" w dostępny sposób)
      sananda to demon(jak i inni podobni) - to nie opinia czy ocena i nie potrzeba tego dowodzić - to zwykła prawda
      ale dla niedowiarków proszę - nikt darmiczny(szanujący wszystko) po prostu nie wtrąca się w ludzkie doświadczenie tu i teraz

      Usuń
  8. Jacku, ta dyskusja, w tej formie tym bardziej, nie ma sensu. Krótko mówiąc nadajemy na różnych falach. Przeczytaj jeszcze raz fragment o p. Kaźmierczaku - używając "jakiś" obraziłbym go, a cenię sobie jego pracę, jak również niektóre, jeśli nie większość jego poglądów.
    Co do reszty, zostawiam w takim stanie w jakim jest i na prawdę nie zamierzam się ustosunkowywać, ani dalej tego wałkować.
    Nigdzie nie twierdziłem, że ten Sananda nie jest, albo że jest demonem.
    A prawdę każdy ma swoją, jak widać, np. i Obama i Asad, i to samo dotyczy wszystkiego innego, z drugiej strony prawda jest jak punkt widzenia - zależy od punktu siedzenia.
    Ja nie mam monopolu na Prawdę i rację i "podziwiam" tych, którzy uważają, że mają.

    OdpowiedzUsuń
  9. Znowu niestety podstawowe NIEZROZUMIENIA
    dziękuję więc za wszystko i mimo tego życzę wszelkiego powodzenia
    pozdrawiam
    Jacek

    ps.myślisz że pozostając na jednej "fali" zaczniesz któregoś dnia odbierać większy zakres częstotliwości? - jeśli tak właśnie uważasz to oczywiście moje najszczersze "gratulacje"... ;/

    ad byłoby jednak sympatyczniej gdybym i ja mógł wymienić (przynajmniej na koniec) twoje imię, niestety nie miałem tej możliwości

    ad2 dzięki serdeczne za publikację mojego poprzedniego posta - pokazałeś że na coś cię stać

    OdpowiedzUsuń
  10. Jacku, w/g mnie dyskusja, jeśli miałaby zaistnieć, powinna być merytoryczna. W takiej sytuacji, jak tutaj, wprowadzanie do dyskusji osobistych poglądów na temat dyskutanta jest całkowicie bez sensu, bo mamy tak niewiele danych o sobie nawzajem, że wszystko to są tylko domniemania, oceny i osądy, które zresztą rozwalają większość nawet dobrych dyskusji np. na forach.
    Z drugiej strony nie ma i nie będzie dyskusji, jeżeli któryś z dyskutantów jest przekonany a priori. To byłoby już przekonywanie, co uważam już za interwencję.
    Mimo wszystko dziękuję, że napisałeś to, co myślałeś.
    Myślę, że na prezentację imienia też przyjdzie czas, a póki co tłumaczę dalej.
    I nie wiem, czy zauważyłeś, ale wstawiałem tu również klasyczne przekazy "Ciemnych", może nawet "nadawane" z ziemi, często dość drastyczne.
    Uważam, że każdy jest prowadzony przez jego wyższe Ja i powinien umieć rozróżniać, a tego typu przykłady dają również obraz poczynań umownej drugiej strony. W tej grze zresztą, dziś nie da się powiedzieć kto jest na prawdę ciemny, choć w/g określenia Jezusa efekty na to wskazują. Dobro i zło są tak samo względne jak w przykładzie Kalego i kradzieży krowy. Nie da się dziś powiedzieć, czy uczyniona nam krzywda, nie będzie w efekcie naszym największym dobrem.
    Miało być krótko, a jest jak zwykle.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. witam, uważam, że dyskusja z Jackiem nie ma sensu dopóki on sam nie usunie własnych demonów z umysłu i nie otworzy swego serca na Miłość.
    Namaste

    OdpowiedzUsuń
  12. Każda dyskusja może pomóc nam posuwać się naprzód, pod warunkiem, że jest to dyskusja, a nie wymuszanie, czy przekonywanie, bo to podpada już pod ingerencję.
    Ja staram się nie osądzać i nie oceniać innych, choć zapewne nie wychodzi mi to w 100%, to staram się nie wchodzić na tematy osobiste. A co do innych spraw, mam oczywiście swoje przekonania, ale niekoniecznie takie jak inni myślą.
    Tłumaczę i publikuję, naprawdę szeroki przekrój, sam raczej podchodzę do tego z pozycji obserwatora, bo fizycznie nie mógłbym być zaangażowany w sprzeczne stanowiska.

    OdpowiedzUsuń