wtorek, 11 czerwca 2013

Manuskrypt przetrwania - część 320

Witam wszystkich!

Kolejny odcinek, możemy zaliczyć do nowych, nie są to powtórzenia. Tematem jest zanikanie różnych starych ograniczeń i przyzwyczajeń. Dotyczy to, może przede wszystkim liniowego czasu i naszego rozumienia czasu. Nie wiem, czy chodzi im o to, że dni są coraz dłuższe, a ja mam coraz mniej czasu, ale jest tam stwierdzenie, ze godzina ma mniej sekund. Ja akurat mam też takie odczucie, choć logika się oczywiście temu sprzeciwia.
W każdym razie moim zdaniem warto na ten przekaz spojrzeć i przeanalizować swoje aktualne poczucie czasu.

Manuskrypt przetrwania - część 320
• 08 czerwca 2013 •

Gdy dni i noce nadal kontynuują przesuwanie i rozszerzanie się, wielu z was będzie miało problemy z dostosowaniem się. Widzicie, nic nie jest pewne teraz, nawet prędkość światła, a nawet długość godziny, znacznie mniej sekund. Płynność jest jedynym słowem, aby opisać ten proces, bo naturalne granice, do których się przyzwyczailiście już nie mają zastosowania.

Wyjaśnijmy. Gdy jesteście świadomi, napływu przychodzącego światła i przez was ono nie tylko wpływa na Was w każdej komórce waszego ciała. To także wpływa na wszystko wokół Was. Ludzkość przyzwyczaiła się do życia w bardzo ściśle określonym zestawie okoliczności, i to obejmuje również tzw naturalne prawa, które regulują wszystko wokół Was. Cóż, pozwólcie nam to sparafrazować: byliście przyzwyczajeni rządzić wszystkim wokół siebie. Bo Wy być może już zauważyliście, że wasze własne pojęcie czasu nie jest już surową fizyczną i liniową koncepcją? Spróbujcie spojrzeć na wczoraj, albo jeszcze lepiej, na dzień w zeszłym tygodniu, i zobaczyć, czy możecie uzyskać jakiekolwiek prawdziwe poczucie, jak wiele razy, ten okres może zostać podzielony. Czy uważacie, że jest to łatwe i to nie jest już dla was naturalne nawet dłużej myśleć o "wczoraj" lub "w zeszłym tygodniu"? Wiemy, że zabrzmi to dziwnie, ale uważamy, że będziecie czuć się jeszcze bardziej zmieszani próbując umieścić te dni i noce w zestawie sekwencji tak jak to kiedyś robiliście w "dawnych czasach".

Innymi słowy, jeśli porównacie swoje poczucie czasu i poczucie liniowości w sobie teraz do tego, co było kiedyś, kiedy nie mieliście innego sposobu definiowania siebie, niż jako "normalnego człowieka", uważamy, że widzicie, do czego zmierzamy. Bo gdy zaczęliście wkraczać w swoje prawdziwe JA, też zaczęliście wychodzić poza granice tak zwanego "normalnego życia", z wszystkimi jego konotacjami. I jeśli jest jedna rzecz, która definiuje "normalne życie", to są precyzyjne zasady ustanowione przez zegary i kalendarze. To jest tylko "robota zegarów", która utrzymuje stary system tykającym, i my mówimy to w każdym tego słowa znaczeniu. Cóż, nie możecie jeszcze zobaczyć siebie jako części tej "roboty zegarów", czy może macie poczucie wolności, całkowitego wyjścia poza te granice, które ona wam przynosi?

Bo to jest o wyzwoleniu, drodzy przyjaciele, wyzwoleniu od wszystkiego i rzeczywiście, gdy ktoś stara się umieścić Was w ramach jakichkolwiek ścisłych granic jakiegokolwiek rodzaju, czy przez zdefiniowanie pomiarowego kija, jak czas, czy to poprzez zdefiniowanie Was w tym, co jest zazwyczaj opisane jako "normalne zachowania" i "naturalne granice" w jednej osobie żyjącej wewnątrz ciała człowieka. Cóż, do teraz zdobyliście trochę więcej idei, że wszystkie stare "zasady", nie muszą już mieć zastosowania. Gdyż Wy, w rzeczywistości jesteście nieograniczeni, pod każdym względem, a teraz, gdy czas, aby naprawdę iść i badać znaczenie tego słowa przyszedł, będzie to również zdolne wzbudzić wiele zamieszania w Was. Bo pamiętajcie, wasze własne ciało i rzeczywiście psychika była wykorzystywana do nawigacji po bardzo znanych wodach cały czas, po trasach utworzonych bardzo dawno temu, zarówno w sobie, ale także w świecie w ogóle. Ale teraz, gdy granica po granicy, ograniczenie po ograniczeniu jest zmiatane przez światło, może to być więcej niż trochę dla Was trudne, znaleźć się w ogromnej otwartej przestrzeni, nieoznakowanej przez wszelkiego rodzaju zasady przewodnie. Bo pamiętajcie, to zależy od każdego z was, aby zbadać tą ogromną otwartą płaszczyznę możliwości, więc pytanie pojawia się bardzo szybko ", od czego zacząć?" Pojęcie to samo w sobie może być tak trudne, może to prowadzić do inercji, lub niemożności nawet zacząć. Więc jeszcze raz podpowiemy, po prostu wskoczyć w nią, przez połączenie wewnątrz ze swoim starym przyjacielem, swoją jaźnią we wszystkich jej konotacjach, i razem radzimy zacząć badać to, co możecie znaleźć dosłownie na swoim własnym podwórku. Gdyż pamiętajcie, nie ma potrzeby, aby iść daleko, aby znaleźć ukryte skarby, drodzy, są naprawdę na waszym własnym podwórku, mogą być nawet pod waszymi stopami, może nawet nie być potrzeby, wyjścia na zewnątrz, aby znaleźć te pierwsze z nich.

http://aishanorth.wordpress.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz