niedziela, 16 czerwca 2013

Manuskrypt przetrwania - część 323

Witam wszystkich!

No nie, nie mogę się wyrobić, ostatnio sypią tymi przekazami, jak magik kurzem z rękawa.Ten odcinek też jest o spotykaniu i rozpoznawaniu siebie, a krótko mówiąc innych aspektów siebie.

Manuskrypt przetrwania - część 323
• 14 czerwca 2013 •

Zaczęliście spotykać Siebie teraz, drodzy, i nawet jeśli niektórzy z was są raczej niechętni do tego, sygnały zwrotne będą wracać do was, kiedy naprawdę ośmielicie się w pełni otworzyć oczy będą tak silne, że będą mogły dosłownie zapierać wam dech w piersiach. Bo z tym zrozumieniem przychodzi także głębszy wgląd we wszystko, czym jesteście i wszystko, co robicie, i zaczynacie widzieć siebie w zupełnie innym świetle niż przedtem. Dla niektórych, sama idea, że wszystko, co kiedyś mieliście za pewnik wydaje się być trochę więcej niż kosmykami fantazji może wydawać się czasami niemal nie do zniesienia, podczas gdy dla innych, będzie smakowało to jak słodki smak wolności po raz pierwszy.

Bo ten, którego zobaczycie, kiedy naprawdę zbierzecie się na odwagę, aby kopać wystarczająco głęboko wewnątrz, jest kimś, który będzie zupełnie inny od tego, którego widzicie po prostu patrząc z na zewnątrz siebie, kogoś, kto został zidentyfikowany jako "ja" na całość twojego życia tutaj. I tak, różnica między nimi może wydawać się niemal niewyobrażalnie duża, i wszyscy w pewnym sensie poczujecie coś w rodzaju kryzysu tożsamości. Bo to, kim jesteś jest czymś, co pod wieloma względami było częścią zestawu ciebie na zawsze, ale teraz, kiedy trzeba zacząć wszystko od nowa w wielu aspektach, będzie to czas chaosu i niepewności dla wielu.

Pamiętajcie, to zrozumienie przyniesie z nim tak wiele głębokich zmian w waszym życiu, jakbyście dosłownie zaczynali widzieć wszystko przez nowe oczy. Więc proszę sięgnąć po kogoś, jeśli potrzeba, aby trochę zestalić siebie, aby nie stracić zbyt wiele równowagi. To może być trudne, na tak wiele sposobów, bo znalezienie nowego stałego punktu zajmie trochę czasu, aby się dostosować. To będzie trochę jak stojący w autobusie, który nagle wpada niespodziewanie w dziurę w drodze, i wszyscy w jakiś sposób są miotani przez chwilę, zanim wszystko się uspokoi.

Więc weźcie trochę czasu, jakiego potrzebujecie, nie ma sensu w przyśpieszaniu tego procesu w jakikolwiek sposób. Bo potrzebujecie czasu, aby naprawdę pojąć, co to wszystko pociąga za sobą nie tylko dla Was, ale dla wszystkich wokół Was. Bo gdy raz złapiecie pierwsze spojrzenie prawdziwego siebie, to nie będzie mogło być zapomniane. Choć to może wydawać się, że zanika czasami, gdy w waszym codziennym życiu wszystko wydaje się być dokładnie takie samo, jak to było przed tym pierwszym i prawie wstrząsającym ziemią spotkaniem. Więc weźcie to powoli, i dajcie sobie cały czas potrzebny, aby dostosować się do tego. I znowu, docierajcie do innych, aby pomóc zrównoważyć siebie i znaleźć równowagę, której tak bardzo poszukujecie. Ale nie bójcie się utraty trochę równowagi od czasu do czasu. Bo to dotyczy odwagi, aby uwolnić stary strach przed utratą kontroli i wejścia w znacznie bardziej nieprzewidywalny sposób życia. Znowu mówimy eksplorujcie go, bo choć,poruszacie się do wewnątrz siebie, to również wchodzicie w to, co na wiele sposobów, można określić jako "nieznane terytorium". Tylko pamiętajcie, nie ma żadnych niebezpieczeństw czyhających pod powierzchnią tego, jest tylko miłość, więc nie bójcie się iść i zobaczyć, co można znaleźć za tym pierwszym zakrętem drogi.

http://aishanorth.wordpress.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz