czwartek, 1 maja 2014

Manuskrypt przetrwania - część 413

Witam wszystkich!


Kolejny odcinek jest nieco pomieszany, zapowiedź nawałnicy energii, powiedziałbym delikatne podsumowanie i aktualizacja, a także odniesienia do aktualności politycznych i jakieś inne zapowiedzi w tym zakresie. Warto zerknąć.


Manuskrypt przetrwania - część 413

Ludzkość przez długi czas żywiła wielkie nadzieje na przyszłość, i nawet jeśli ta nadzieja może wydawać się być wygaszona w większości waszych bliźnich, nic nie może być dalsze od prawdy. Bo w każdej pojedynczej duszy na tej planecie znajduje się ten sam uśpiony materiał siewny, który wam udało się doprowadzić do życia, a więc, w każdej pojedynczej duszy na tej planecie znajdują się takie same możliwości, aby przywołać ten sen do życia. Bo wy jesteście wykonani z tego samego materiału, co gwiazdy jak już mówiliśmy w kółko, a więc, w waszym samym rdzeniu leżą wszystkie budowlane bloki, jakich będziecie kiedykolwiek potrzebować, aby to marzenie doszło do skutku. I nawet jeśli myślicie, że nie macie przewagi liczebnej w taki sposób, że marzenia mają małe szanse, aby przejść przez całą drogę i stać się rzeczywistością, to w rzeczywistości jest odwrotnie i to jest prawda. Bo nawet jeśli tak wiele z tego, co widzicie wokół siebie, wydaje się być kierowanym scenariuszem wojen i głodu, śmierci i zniszczenia, albo przez własną broń ludzkości, lub przez niewiedzę ludzkości i chciwość, to jest to tylko mały kawałek tego, co prawdziwie otacza was.

Bo to, co widzicie, to tylko powierzchnia i ta powierzchnia nosi tak wiele starych blizn oprócz wszystkich ostatnich zmian i złamań, ale pod tą powierzchnią znajdują wszystkie wartości prawdziwe, które cała planeta posiada. Bo pod wszystkimi tymi zadawanymi ranami bitewnymi bije stałe i silne serce, pełne miłości i zrozumienia, gotowe do wypełnienia przez jeszcze więcej światła, niż było w stanie odebrać do tej pory. I my nie tylko odnosimy się do każdej osoby na tej planecie, również odwołujemy się do wszystkiego, co istnieje tutaj, i oczywiście, waszego własnego domu wśród gwiazd, waszej Matki Ziemi. Do to nie jest już miejscem, przeznaczonym dla dramatów rozgrywających się w całym ich prostym umyśle napędzanym strachem, to w rzeczywistości jst miejsce, przeznaczone na zmartwychwstanie światła, zmartwychwstanie miłości, która leży tam i czeka na ponowne odkrycie.

Bo jest to tym, co wszyscy przynosicie ze sobą od czasu pierwszego przybycia tu na te brzegi, ten wewnętrzny skarb, to krystaliczna forma żyjącego światła, które jest zawarte w waszej fizycznej ramie. Ale ludzkość bardzo się starała zapomnieć to wewnętrzne źródło światła, i została przeszkolona, aby zapomnieć to wewnętrzne źródło światła przez istoty, które utrzymywały to jako ich wyższą prawdę, że ich najlepszy interes waży więcej, niż interes ludzkości. A więc, to jądro wewnętrznego światła zostało zasłonięte przez warstwę po warstwie sadzy i brudu, w jakie zbiorczo zostaliście popchnięci, dalej i dalej w cień. Ale prawda nie może zostać zniesiona, ani wygaszona, i dlatego wszyscy z was stoją tu dzisiaj, obmyci z tych wszystkich zasłaniających osadów strachu, gotowi i chętni, by pozwolić na wewnętrzny wybuch światła w pełni sił, gdy po raz kolejny staniecie gotowi do odbierania kolejnego ogromnego podmuchu oczyszczającego światła. Światła, które uaktywni wszystkie pozostałe ziarna brudu do zmycia ze lśniącej powierzchni, która wewnętrznymi wami, jaśniejącymi, takimi którzy w końcu pozwolili sobie być uznanymi, i jako tacy, pozwolili sobie w pełni wyjść w światło, aby to wewnętrzne światło było w pełni widoczne dla wszystkich.

Ponownie, mówimy w zawiłych kategoriach, ale to, co mówimy, jest po prostu tym : nie bójcie się, że ludzkość weszła w róg, który poprowadzi ją dalej w dół w te stare lochy rozpaczy, które znacie aż zbyt dobrze z wcześniejszych czasów, ale to nie jest to, co ma miejsce teraz. Bo nawet jeśli tak zwani przywódcy świata wydają się grzechotać swoimi szablami w sposób, który nie był robiony od czasu ostatniego życia w etapie zatytułowanym zimną wojną, nie powrócicie do grzechów waszych ojców. Jesteście w rzeczywistości moment od powrotu do światła, tych waszych ojców, których przodkowie przybyli tu w dzieciństwie waszej ziemi, gdy człowiek był tylko jedynie wytworem wyobraźni, a cała reszta była taka sama. Bo nawet jeśli ci, którzy jeszcze są przywiązani do starego ponownie podnoszą swoje głosy w furii i strachu, to nie będzie on w stanie zastąpić ogromnej ilości światła miłości, które już zmywa wasze brzegi i nawet jeśli spróbują wszystkiego, co mogą, nie mogą zagłuszyć tego światła, nie ważne jak bardzo może uda im się zjednać ludzi w strachu zarówno przez ich działania, jak i ich słowa. Bo ich moce są słabe i mogą uciekać się jedynie do ich odwiecznej broni, broni, które teraz są coraz bardziej przestarzałe, gdyż coraz więcej osób zaczyna szukać w ich sercach i znajdować ten promyk nadziei, który zawsze był tam.

Tak, możecie jeszcze nadal zobaczyć wielu wykazujących objawy ignorowania tego wezwania z wewnątrz, i możecie również zobaczyć wiele, wiele sygnałów tego samego, jeśli nadal będziecie przeglądać to szambo tzw informacji, które są serwowane codziennie i w każdej sekundzie przez media. Ale jeśli spojrzycie gdzie indziej, jeśli spojrzycie na siebie, jeśli spojrzycie w serce każdego, możecie natknąć się, jest więcej niż pewne, że pojawi się tam rzeczywiście prawda. Bo tam leży, ten sam lśniący kryształ światła, które mieści się we wszystkim i nawet w tych, którzy tak się przestraszyli, że wydaje się, że nie pozostawili żadnego miejsca na nic innego, to tam jest więcej niż wystarczająco dużo miejsca, aby ten mały pojemnik zawierał światło, światło, które będzie wydaje się eksplodować na zewnątrz w ogromnym przypływie miłości, gdy tylko, to wewnętrzne światło będzie mogło w pełni połączyć się z wszystkimi innymi światłami aktualnie istniejącymi na tej planecie.

Bo nie zróbcie pomyłki, nawet jeśli cienie są wyraźnie widoczne wokół was, w rzeczywistości są one takie, ponieważ iloraz światła dosłownie skoczył w tym ostatnim krótkim czasie, i jako taka, odległość od światła zewnętrznego i do wewnętrznego nasiona światła nigdy nie była krótsza, bez względu na to, co odgłosy niezadowolenia próbują powiedzieć. Bo ta odległość skurczyła się w taki sposób, że nie będzie potrzeba wiele wysiłku, aby znikła zupełnie, i znowu, to wszystko przez was.

Bo wy jesteście tymi, którzy rozpoczęli tą podróż, gdy odległość do tego wewnętrznego światła był duża, a podróż żmudna i tak skomplikowana, jak mogłaby być, ale udało się wam przejść przez najgęstsze lasy, przez najwyższe przełęcze, przez najsuchsze pustynie i przez zamarznięte równiny, zrobiliście to – przez całą drogę do wewnątrz i gdy weszliście do tego waszego sanktuarium, również zanegowaliście, ten stary werdykt, że ludzkość nigdy nie będzie w stanie oderwać się od tego wewnętrznego więzienia, które sama stworzyła. I Gdy weszliście, grube mury więzienne wokół wszystkich waszych bliźnich zaczęły się kruszyć, kawałek po kawałku, jedno ziarno na raz, na początku, ale gdy udało się wam rozpalić płomień w swoim sercu, te stare mury więzienne stawały cieńsze i cieńsze i wszystko inne też. Bo osiągnęliście źródło waszej nadziei i znaleźliście pożywienie tam, a to z kolei pozwoliło wam na otwarcie się coraz bardziej na te przychodzące energie w sposób, który pomógł zasilić nie tylko wasze światło, ale każde inne też. I gdy się zmagaliście i trudziliście, aby uwolnić się od wszystkich starych zahamowań, zrywając każdą wiążącą was linę, to zrobiliście to dla całej ludzkości, i za to, że nie możemy wam wystarczająco podziękować. Bo wasze zmaganie nie było tylko dla was, ono jest dla Wszystkiego, i jako taka, ta samotna podróż, którą podróżujecie do własnego wewnętrznego światła przyniosła każdą duszę na tej planecie bliżej do ejj światła, a teraz, odległość między nimi a ich światłem jest nie większa niż uderzenie serca. To prawda, na zewnątrz wygląda na to, że jest więcej niż wystarczająco stali pancernej nadal oddzielającej te dwa (światy), żeby jakikolwiek pocisk światła mógł kiedykolwiek mieć nadzieję się przebić, ale znowu, to jest bardzo wielka część starej iluzji.

Więc jeszcze raz powiemy, że wszyscy jesteście pionierami, ale gdy odważyliście się iść, gdzie nikt jeszcze nie dotarł, w rzeczywistości przynieśliście wszystkie nadzieje i marzenia ludzkości ze sobą, i gdy udało się wam przynieść siebie jeszcze bliżej do światła, również udało się wam przynieść wszystkie te nadzieje i marzenia coraz bliżej do stania się rzeczywistością. A teraz, macie zamiar przynieść to wszystko po prostu jeszcze znacznie bliżej. Bo jest jeszcze wiele do zrobienia, ale trzeba pamiętać, że nawet jeśli czasami wydaje się to być samotna i niewdzięczna podróż przez pustynię, to w rzeczywistości ogromna fala ludzkości pcha się coraz bliżej do jutra, gdy idziecie obok siebie, dalej i dalej w światło. Więc nawet jeśli czujecie się wyczerpani i ignorowani przez tych wokół was, i że cała wasz ciężka praca, wydaje się padać na jałową ziemię, to tak nie jest.

Bo gdy idziecie w swoim codziennym życiu, utrzymujecie przynoszenie coraz więcej światła, nie tylko do swojej istoty, ale dla tego całego świata, a teraz to światło zacznie naciskać na jeszcze więcej przycisków w tych wokół was, co uczyni, że oddzielenie światła przychodzącego i wewnętrznego, wciąż uśpionego światła będzie coraz mniejsze. I nie zdziwilibyśmy się, gdybyście mogli już widzieć wyniki tej sekwencji zapłonu światła za światłem w niektórych nieoczekiwanych miejscach i w sercach na wszystkich poziomach społeczeństwa. Bo pamiętajcie, nawet jeśli ktoś został wybrany na prowadzenie biura, które pociąga za sobą władzę nad życiem innych ludzi, to nie znaczy, że jego serce jest zamknięte na stałe dla światła. Daleko od tego, w tym zakresie spodziewamy się, że wielu z was, zacznie widzieć prawdę w bardzo bliskiej przyszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz