niedziela, 16 lutego 2014

AA Michał 09,02 - Nic nie jest naprawdę oddzielone od wszystkiego innego

Witam wszystkich!


Michael z Radą kontynuują temat osobistej mocy. I rzekomo z powodu dużej ilości świeżo przebudzonych wracają do tematu, a właściwie systemu wierzeń w separację, aby przećwiczyć to po raz kolejny, w dość łopatologiczny sposób. Prawda, że nie ma w tym nic nowego, ale dla "początkujących" to bardzo istotny temat.


Nic nie jest naprawdę oddzielone od wszystkiego innego. - Michael z Radą Wyższych Jaźni


Powiedzieliśmy, na koniec naszej ostatniej wiadomości, że będziemy kontynuować rozmowę o źródłach waszej osobistej mocy. Zrobimy to. To jest temat, który może być przedmiotem dyskusji o dużej długości, więc nie zdziwcie się, jeśli nie skończymy dzisiaj. Postanowiliśmy dać wam porównanie dwóch różnych wyimaginowanych osób i pozwolić wam odkryć dla siebie, jak różnice, które proponujemy mają na nich wpływ.

Dla celów tego porównania dajemy wam osobowość nazwie John i drugą będziemy nazywać Ray. Widać, że znacie wielu ludzi, którzy mają podobieństwa do Johna, a nie tak wiele, być może do Ray’a.

Teraz John myśli, że jest on oddzielony od wszystkiego innego, co widzi wokół siebie, a nawet sobie wyobraża. John uważa, że jest religijny, ale jego zrozumienie religii jest takie, że może być skazany przez jego bóstwo lub ocalony z tego przez kogoś lub jakiejś wierzenia. John uważa, że ma bardzo ograniczoną moc. Jego Bóg jest wszechmocny, ale jego Bóg jest oddzielony od niego. John wie, że jest urodzonym grzesznikiem i że winny jest także wielu innych rzeczy, które jest pewien, że można mu wybaczyć. John wie, że ma tylko jedno życie i dlatego musi robić to dobrze. John’a jedyną nadzieją jest to, że jego wersja Boga jest prawidłowa, a zatem musi on wiedzieć, że jakakolwiek inna wersja nie może być poprawna. On trzyma się tego jak tratwy ratunkowej. John uważa, że jest on najczęściej bezsilny w kontrolowaniu swojego życia. Życie mu się dzieje. Moglibyśmy kontynuować w tym duchu przez dość długi czas.

Teraz przyjrzyjmy się, Ray’owi. Ray rozumie, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Ray wie, że wszystko, co postrzega, jako stałe lub w inny sposób, jest naprawdę różnymi energiami. Widzi, że to prowadzi to do zrozumienia, że nic nie jest naprawdę oddzielone od wszystkiego innego. Oznacza to, dla Raya, że nie jest w ogóle oddzielony od energii Kreacji. Energia Kreacji jest źródłem i istotą bytu Raya. Ray wie, że jedyną istotą we wszechświecie, która ocenia jego działania i myśli, jest on sam. Dlatego wybiera wybaczyć sobie i wszystkim innym. Ray wie, że każda myśl, którą ma i każdy zamiar jest tym, co steruje produkcją jego życia, jakie on wiedzie. Ray wie, że skoro nic nie jest oddzielone od niego, jego Bóg i jego wyższa jaźń są częścią niego i znają, każde jego pragnienie, zamiar i potrzebę. I znowu, możemy iść dalej.

Czy widzicie, jak te dwie osoby wyobrażają sobie żyć zupełnie innym życiem? Czy widzicie, że ich przekonania są tego powodem? Możecie również zobaczyć, jak energia, moc, miłość Kreacji płynie bez przeszkód przez jednego z nich, a innego nie?

Teraz, mówimy teoretycznie, prawda? Tak jest, jeśli osobiście nie identyfikujecie się z jednym lub drugim przykładem. Ale proponujemy rozważyć decyzję, aby stać się bardziej jak Ray i mniej jak John. Przenieść dyskusję z teorii do doświadczenia i zobaczyć, jakie zmiany się wam w życiu przytrafią. Nie proponujemy, żeby ktoś zmieniał jedną religię na inną. Ale proponujemy inne zrozumienie przestarzałych, starych zasad zaangażowanych w wierzenia, na których są oparte. A główne, podstawowe przekonanie wszystkiego? Spróbujcie tego: „Energia mojego Stwórcy przepływa przeze mnie”. Zobaczcie, jak to może zmienić wszystko.

Jak możecie zobaczyć, zmiana niektórych z tych rdzennych przekonań powoduje, ze ktoś działa bardzo różnie w swoim życiu. Brak poczucia winy daje komuś więcej zaufania. Znając siebie, jak istotę kochaną bezwarunkowo przez Kreację, daje niezachwianą własną wartość. Ta pewność siebie i poczucie własnej wartości przekłada się na bardzo różne reakcje na życie. I pomyślcie o zaufaniu wiedzy, że jesteście zaufani wystarczająco, aby wam dano, nie tylko energię życiową Stwórcy, ale wolną wolę, abyście jej używali jakkolwiek uważacie. Na początku, to może wydawać się ogromna odpowiedzialność. Ale rozważcie, co to znaczy, jako możliwość reakcji.

Są to ważne tematy, czyż nie? I obiecujemy będziemy bardziej komfortowi następnym razem. Ale czuliśmy, że wielu ludzi, którzy budzą się w tym czasie są potrzebujący - wykonać duży skok - start na ich drodze. Istnieje wiele starego bagażu, który konieczne potrzebuje być wyrzucony. Ta dyskusja dziś może służyć do wskazania, dlaczego tak jest.

Pamiętajcie, do następnego razu, jesteśmy jedną myśl od was. Dobrego dnia.

09 lutego 2014
Channeler: Ron Head
http://oraclesandhealers.wordpress.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz