niedziela, 2 lutego 2014

Manuskrypt przetrwania - część 393

Witam wszystkich!


Kolejny odcinek intensywnie nakłania nas do uwolnienia swoich wyobrażeń i oczekiwań aby po prostu BYĆ. To nasze wyobrażenia i wymuszane sposoby działania trzymają nas w niewoli starego sposobu życia. Jak to mówią: łatwiej powiedzieć niż zrobić.


Manuskrypt przetrwania - część 393


Teraz, będziecie wszyscy dobrze zaznajomieni z tymi niekończącymi się fluktuacjami energii płynącej do waszej istoty, i ośmielimy się domyślać, że wszyscy w jakiś sposób jesteście w stanie uzyskać dostęp do dotychczas nieodkrytego terytorium wewnątrz. To może nie być odczuwane jako główna umiejętność przez niektórych z was, której do tej pory prawdopodobnie nie byli w stanie uzyskać, ale mały łyk z tego ogromnego oceanu niekończącej się informacji, który leży we wnętrzu, ale nadal uważamy, że to zaostrzyło wasz apetyt na więcej. Więcej ma przyjść, drodzy, i to przyjdzie zrywami, w dużych kawałkach oraz w małych kąskach, i prawdopodobnie, kiedy najmniej się tego spodziewacie. W tym, jak we wszystkim innym, staranie się wymusić coś na swój sposób do przodu nie będzie działać bardzo dobrze, gdyż to jest, po prostu pozwolenie sobie puścić potrzebę kontrolowania tego procesu, w które będziecie w stanie w pełni wejść w ten ocean przyszłości. A więc, jakkolwiek to wygląda, upewnijcie się, że nie popełniacie błędu ustanowienia planu, w jaki sposób to zrobić.

Bo pamiętajcie, ludzkość ma zwyczaj tworzyć małe listy, nawet nazywają je swoją "listą rzeczy do zrobienia", a wy dobrze wyszkoliliście siebie, aby myśleć, że tak długo, jak postępujecie w/g tego starannie skonstruowanego kawałka papieru, znajdujecie się w ruchu do przodu z odpowiednią szybkością i dotrzecie do wyznaczonego celu, tak jak to zaplanowaliście. Cóż, to nie jest jedna z tych starych i dosłownie jednowymiarowych wycieczek i to z pewnością nie jest oczywiście kierunek, który należy podjąć lub mebel do montażu według załączonej do tego instrukcji. To, co robicie, jest czymś naprawdę bardzo, bardzo różnym, i dlatego w kółko mówimy do was ponownie, abyście porzucili wszelkie wcześniejsze pojęcia, jak poruszać się w tym w pierwszej kolejności.

Bo im bardziej próbujecie znaleźć "właściwy" sposób zrobienia tego, tym bardziej dosłownie trafiacie na swój własny sposób i bardziej podążacie za tym, czego się nauczyliście, że jest wybitnym narzędziem - mianowicie planowania i działania w/g starannie ułożonej sekwencji w celu posunięcia się w kierunku celu – tym bardziej będziecie zdolny do zatracenia się w swoich dobrych intencjach. Więc jeszcze raz powiemy, rzucajcie się ostro na wiatr, przestańcie próbować tak ciężko to ZROBIĆ i spróbujcie po prostu BYĆ SOBĄ. To brzmi raczej dziecinne i jako nadmiernie uproszczony sposób, aby iść w tym, ale znowu mówiliśmy, abyście stali się jak dzieci ponownie. Pamiętajcie, że próbujemy poprowadzić Was przez ten proces uwalniania się od starych obligacji bycia człowiekiem w ścisłych granicach, które były wzniesione wokół Was, a jedynym sposobem, aby to zrobić, to przestać zachowywać się w ten sposób. Widzicie, całe wasze życie byliście starannie przeszkoleni, aby robić właściwą rzecz w dokładnym odpowiednim czasie, i jeśli kiedykolwiek byliście zachęcani do myślenia poza pudłem, były to pewne bardzo ścisłe zasady leżące u podstaw tego pozornie wyzwolonego sposobu istnienia rzeczy. Bo bycie człowiekiem, jest przestrzeganiem bardzo ustalonego sposobu bycia, a zwłaszcza bardzo ustalonego sposobu Robienia rzeczy, a więc, gdy wzór tego został tak dokładnie zużyty przez was wszystkich, to dosłownie wyprodukowało bardzo głęboki rów w was wszystkich, z którego jest trudno uciec. Bo nawet jeśli MYŚLICIE, że jesteście wolni, będziecie pod wieloma względami nadal działać zgodnie z tym starym i wpojonym sposobem myślenia i działania, i jako takie, to zajmuje wam sporo wysiłku, aby wstrząsnąć wami i wyrwać was z tego starego rowu. Ale największym wyzwaniem jest to, że wysiłek, do którego odnosimy się tutaj, jest w rzeczywistości przeciwieństwem wysiłku. Bo musicie działać bez wysiłku w sposób, który pozwoli wam wszystkim te stare zasady i instrukcje unieważnić raz na zawsze.

Ponownie będziemy wydawać się mówić w kategoriach bardzo zawiłych, ale to, co staramy się powiedzieć wam wszystkim, jest to, że jest to w rzeczywistości o wiele bardziej proste niż to, co wielu z was stara się owinąć sobie wokół głowy w tej chwili. Nie zapomnijcie, mamy intymną wiedzę o ludzkości i nawet jeśli można nam zarzucić tylko widzenie "z daleka ", możemy zobaczyć także dobrze powtarzające się stare wzorce, pozornie bez końca. Wyjątkiem w kilku przypadkach jest, gdy widzimy radość i entuzjazm u kogoś nagle rozumiejącego istotę tej wiadomości : uwolnienie siebie jest po prostu kwestią działania takim, jakim jesteś. Innymi słowy, nie musisz nic zmieniać w swoim codziennym życiu, potrzebujesz tylko zobaczyć to, jako prawdziwą iluzję, którą naprawdę jest, i kiedy to naprawdę pogrąża się, wszystkie stare wzorce będą topnieć jak lody w południowym słońcu.

To może brzmieć jakbyśmy upraszczali, ale staramy się dać wam to w bardzo jasny i zwięzły sposób. Bo to, co WY widzicie, jest przeszkodami, i znowu, i znowu próbujecie rozbijać swoje sposoby na nich, jak uparte stworzenia trzepoczące głową uderzając raz po raz w tą samą ścianę. Ale jeśli podniesiecie oczy i zobaczycie, że nie ma ściany, że jest po prostu wytworem waszej wyobraźni i jeśli po prostu dacie krok wstecz, możecie łatwo ustąpić i kontynuować obok bez tych przeszkód, które przez tak długi czas widzieliście jako nieprzeniknioną barierę między wami a resztą Stworzenia. Widzicie, wasz umysł jest wciąż bardzo zajęty konfigurowaniem wszystkich tych wyimaginowanych blokad dróg, a więc, wasza frustracja nadal wzrasta, gdy znajdziecie się w nieskończoność w poszukiwaniu tego wyjścia - znaku gdzieś. Ale nic wydaje się być w zasięgu waszego wzroku, a więc próbujecie twardo ponownie powalić tę ścianę. Ponownie, bez skutku. Ale jeśli uda się wam cofnąć trochę i po prostu otworzyć się na to dziecko wewnątrz, które widzi niebieskie niebo tam, gdzie, "dorośli" widzą szary więzienny mur, znajdziecie się latającymi wolno pod tym błękitnym niebem, nieskrępowani przez ten stary i nadal na wiele sposobów uwięziony sposób myślenia, który jest tak naturalny, dla tak wielu z was.

Bo wy nie jesteście już w więzieniu, po prostu MYŚLICIE, że jesteście, a więc, autopilot zacznie działać po raz kolejny i będziecie biegać w kółko w tych samych starych koleinach frustracji i zmęczenia. Ale jest prosty sposób, i to jest uwolnić wszystkie stare wyobrażenia na swój sposób wyjścia z tego więzienia. Bo to rzeczywiście sama ta idea "wyjścia", trzyma was tam w pierwszej kolejności. Więc jeszcze raz powiemy, uwolnić, i skoczyć z tego urwiska w tą wolność, za którą tak długo tęskniliście. Jest ona tam do wzięcia, gotowa wpaść na wasze kolana w tym samym momencie, gdy zdecydujecie się przestać próbować tak trudno dotrzeć do niej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz