czwartek, 5 września 2013

Manuskrypt przetrwania - część 350

Witam wszystkich!


Dzisiejszy odcinek manuskryptu, oprócz zwykle poruszanej, bardzo opisowo, tematyki energetycznej zawiera zapowiedź wejścia do ostatniej komory, gdzie już tylko jedne drzwi mają nas dzielić od "pełnego objawienia". Jest to dokładnie zgodne z teorią i terminem nadejścia "ostatniego konia Apokalipsy", omawianą w innych miejscach.


Manuskrypt przetrwania - część 350

Jak już widzieliście, fale energii, które obmywały was wszystkich w tym ostatnim spotkaniu rzeczywiście pieniły się całkiem mocno. I nie wszystko z tego może być interpretowane jako negatywne, gdy znów się zebraliśmy wielu z was spotkało własną siłę poprzez wszelkie wyzwania, które to światło mogło wrzucić na wasze łono. Bo pamiętajcie, to, co światło wypycha na powierzchnię jest robione tylko z jednego powodu, a tym jest, abyście zobaczyli swoją siłę, będąc twarzą w twarz, z czymkolwiek, co czai się wewnątrz. A gdy mówimy czai, nie mamy na myśli tego w złowrogim znaczeniu, a raczej opis energetycznych odcisków, które mogą wciąż pokutować wewnątrz, które będą służyć tylko do trzymania was w jakiś sposób, jeśli nie wyjdą z systemu dla dobre. Tak więc w tym wiedzcie, że wszystko jest dobrze, nawet jeśli nie czujecie siły tych wiatrów wiejących więcej niż trochę mocno ostatnio, to służą Wam w najlepszy możliwy sposób, a mianowicie, aby usunąć wszelkie przeszkody, które stoją na drodze między wami i waszym prawdziwym rdzeniem.

Wiemy, że to zabrzmi bardzo monotonne dla wszystkich, i gromadzimy się wszyscy, aby wyciągnąć ciężki oddech, po prostu myśląc o innej warstwie utworzonej do usunięcia, ale w tym, wiemy też, że możecie już odczuwać wzmocnienie więzi między wami i waszym rdzeniem. Bo jedność, jaką jesteście dzisiaj staje się coraz bardziej i bardziej, jak ta JEDNOŚĆ, który naprawdę jesteście, i nie będzie zaskoczeniem dla nikogo, na tym etapie, że rzeczywiście jest to proces, który ma być podejmowany w krokach. A teraz, już przeszliście wiele etapów tych "Schodów do Nieba", jeśli możemy wykorzystać taki opis i zbieranie was wszystkich daje wam „kopa” patrząc do tyłu, skąd przyszliście. Czy to nie jest jeszcze dostatecznie długo zrzucane, i nie opanowaliście tego zbyt dobrze, aby dostać się do tego wzniosłego punktu przewagi? I proszę nam zaufać, gdy mówimy, że nawet jeśli myślicie, że będziemy znów prosić wykrzesać cokolwiek pozostałej wam cierpliwości – bo będziemy - pozwólcie nam również powiedzieć, że gdybyście mogli zobaczyć, jak tam jest kilka te kroków do przodu, my wiemy, że wszyscy chętnie spieszylibyście się na tych ostatnich zachęcających krokach w wielkim pośpiechu, aby dostać się drogą na szczyt. Cóż, moglibyście dostać więcej niż trochę zadyszki, robiąc tak, więc proponujemy utrzymanie waszego tempa, w jakim już jesteście. Bo to będzie służyło wam bardzo dobrze, i to nie zajmie wam więcej czasu, aby "dostać się do góry" i tak. W tym, jak we wszystkim innym, wydarzenia będą ujawniać się w wyznaczonym czasie i w wyznaczonej kolejności, więc wystarczy podążać za własnym wewnętrznym głosem i wiedzieć, że każdy krok, jaki podejmujecie, nie ważne jak twardym lub jak miękkim go czujecie, zajmie wam dokładną długość, która jest zamierzona.

Więc jeszcze raz powiemy, gratulacje dla was wszystkich za ciężką pracę, jaka została wykonana w ciągu tych kilku dni, i proszę pamiętać, aby poszaleć w wiedzy, że w końcu wchodzicie do najgłębszej komory, która zabierze Was do tych końcowych drzwi, które stoją między wami i pełnym objawieniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz